Młodzież wciela w życie nauki, które przekazali jej starsi. Jeśli starsi mówią: „Mam na twoje miejsce innych chętnych”, oni odpowiadają: „Za rogiem jest pracodawca, który mi da stówę więcej”. Dlaczego ta pierwsza postawa ma być „cacy”, a ta druga „be”?
Po trzydziestce doszłam do wniosku, że nie mam ambicji innej niż robić rzeczy, od których nie boli mnie kręgosłup, a które lubię. Jeśli mam się czegoś douczyć, to w porządku; jeśli muszę „pobrudzić” CV, to nie ma problemu.
Co kobiety w czasach PRL miały w szafie, dlaczego modliły się do Najświętszej Panienki i na czym polegał ich awans społeczny. Rozmowa z Maciejem Jakubowiakiem.
Wielkanoc, czyli dwa dni wielkiego, wzajemnego goszczenia się Polaków. Z niczego tak nie jesteśmy dumni jako naród jak z gościnności właśnie. Kogo i czym podejmujemy w naszych progach? Tradycja tu walczy z modernizacją niczym post z karnawałem.
Październikowe wybory uaktywniły masę społeczną, która pokazała, że Polacy są jednak trochę inni niż ci, którzy nami dotychczas rządzili, przekonując, że są reprezentantami narodu. Rozmowa z dr. Michałem Kotnarowskim, socjologiem z Polskiej Akademii Nauk.
Prof. Catherine Liu, amerykańska ekonomistka, o tym, że rosnące poparcie dla populistów i wojna kulturowa są przejawem nowej walki klas.
Zapowiedziane w Nowym Ładzie zmiany systemu podatkowego wywołały gorącą debatę: kto zyska, kto straci. Od dawna nie mówiło się tyle o podziałach ekonomicznych w społeczeństwie. Jak dzisiaj wyglądają polskie klasy?
Czytając artykuł prof. Janusza A. Majcherka „Narodowo i na ludowo”, można mieć pewność: właśnie takich tekstów potrzebują wszyscy ci, którzy wykorzystują cynicznie historię polskiej wsi oraz jej teraźniejszych mieszkańców do utrzymania materialnych i politycznych apanaży.
Pod powierzchnią walki politycznej dokonała się wielka wędrówka ludów. I spowodowała, że po raz pierwszy od 1989 r. podział polityczny w Polsce na rząd i opozycję przebiega wzdłuż podziałów klasowych.
Po dekadzie rządów Władimira Putina Rosja jest coraz bardziej rozwarstwiona ekonomicznie. Ponad połowa społeczeństwa to specyficzna klasa poniżej średniej z nikłymi szansami na awans.