Resort klimatu i środowiska, zarządzany przez Polskę 2050, chce reformować polskie łowiectwo. Myśliwi protestują, silni poparciem ludowców. Do gry po ich stronie wszedł prezydent Duda.
„Myśliwi razem z rolnikami. Wspólna sprawa” – pod takim hasłem myśliwi sprytnie wykorzystali sytuację i podczepili się pod protest rolników. Rolnicy powitali myśliwych entuzjastycznie. „Mamy wspólny interes”, mówią.
Ugrupowania koalicyjne obiecały, że nowy rząd diametralnie zmieni podejście do natury. Globalnie pogrążonej w ciężkim kryzysie, a na polskim odcinku dodatkowo poddanej presji często nieroztropnej eksploatacji.
Czy żubra można pomylić z dzikiem? I w końcu: kto tu jest jeleniem? (A może łosiem?).
W Olchowcu na Podkarpaciu zginął wilk. Myśliwy, jak wynika z relacji świadków, znany notariusz, został przyłapany na zwożeniu ciała zwierzęcia, ale uciekł z miejsca zdarzenia. Większość spraw o zabicie zwierząt chronionych jest umarzana. Jak będzie tym razem?
Myśliwi z Zachodu, przyjeżdżający na polowania do Polski Ludowej, zostawiali tu pożądaną twardą walutę, a jednocześnie sami byli zwierzyną łowną dla Służby Bezpieczeństwa.
Partia Zbigniewa Ziobry przejęła całkowitą kontrolę nad Polskim Związkiem Łowieckim, tak jak wcześniej nad Lasami Państwowymi. Zarówno Lasy, jak i PZŁ zarządzają ogromnym majątkiem, z którego teraz można wspomóc kampanię kandydatów Suwerennej Polski.
Z powodu obowiązkowych badań lekarskich liczba członków Polskiego Związku Łowieckiego mogłaby się skurczyć nawet o 40 proc.
W Polsce w ciągu kilku tygodni zginęło pięć żubrów, zastrzelonych w większości nielegalnie. Tymczasem światowa prasa zachwyca się pierwszym od 6 tys. lat żubrem urodzonym na wolności na Wyspach Brytyjskich.