„Ta komisja powinna być komisją ponad wyborami. Uważam, że w tej komisji nie powinno być członków parlamentu. Ani posłowie, ani senatorowie w tej komisji zasiadać nie mogą” – oświadczył w piątek prezydent Andrzej Duda. Zapowiedział złożenie nowelizacji ustawy nazywanej „lex Tusk”, którą sam na początku tygodnia podpisał.
W przyjętej 1 czerwca uchwale Komitet Nauk Prawnych PAN wymienia kilkanaście artykułów konstytucji, które narusza przyjęta przez PiS i podpisana przez Andrzeja Dudę ustawa nazywana powszechnie „lex Tusk”. Protestuje przeciw niej coraz więcej środowisk i osób.
Według zapisów z 1921 r. urząd prezydenta miał skromne kompetencje. Nie brał udziału w rządzeniu krajem, tylko czuwał nad przestrzeganiem konstytucji i jako arbiter dbał o nadrzędny interes państwa. Jak to się zmieniało przez sto lat?
Większość osób wylosowanych jako kandydaci do nowej Izby Odpowiedzialności Zawodowej to neosędziowie. Spośród nich wszystkich prezydent Andrzej Duda wybierze jedenastu.
Korekta stylu czy głęboki reset prezydentury? Andrzej Duda od jakiegoś czasu zaskakuje swoją aktywnością, a nawet samodzielnością. Niektórych napawa to nadzieją, innych niepokoi. Ale może chodzi właśnie o to, aby zmienić bardzo wiele i zarazem zostawić wszystko po staremu.
Andrzej Duda próbuje ożywić swą prezydenturę. Aktywność polityczną po raz pierwszy pokazała także jego żona Agata. Już słychać głosy uznania i nadziei na lepszą drugą część kadencji pierwszej pary. Czy słusznie?
Chociaż mogło się wydawać, że gorzej już być nie może, nicość prezydentury Andrzeja Dudy w drugiej kadencji nadal się pogłębia. Najwięcej Polaków w historii III RP wybrało najmniej istotnego prezydenta.
Chociaż mogło się wydawać, że gorzej już być nie może, nicość prezydentury Dudy w drugiej kadencji nadal się pogłębia. Najwięcej Polaków w historii III RP wybrało najmniej istotnego prezydenta.
Prezydent Andrzej Duda jako polityk stał się niemal niewidoczny. Ale życie prowadzi ciekawe i ma gdzie spędzić swoją drugą kadencję.
Wpływ prezydenta Dudy na rzeczywistość nigdy nie był specjalnie imponujący, ale teraz znikomość jego politycznej roli jest uderzająca jak nigdy wcześniej. Jeśli politykę porównać do meczu, to na razie Duda odgrywa w nim rolę murawy.