Wstrząsające nagrania upublicznione dwa lata temu przez Karolinę Piasecką to zapis horroru. Wyzwiska, poniżanie, groźby, bicie, niewolnicze traktowanie.
Ponad połowa raportu dotyczy praworządności. Reszta praw kobiet. Dokument ma przede wszystkim wymiar wizerunkowy.
W Rosji co 40 minut z rąk partnera ginie kobieta, za co w dużym stopniu odpowiada prawo, które za pierwszy akt przemocy nie karze. Polska mogła mieć podobne przepisy.
Ułożył Dorotę na wykładzinie, nakrył kocem, umył nóż i ręce, wyłączył bojler w łazience, światło, gaz pod obiadem, który gotowała Dorota, ubrał się i poszedł do sklepu.
Nikt nie wie, kto jest faktycznym autorem nowelizacji ustawy antyprzemocowej. Podejrzany o autorstwo ultraprawicowy Instytut Ordo Iuris zaprzecza, co oznacza, że znalazł już godnych naśladowców.
Obecna władza, propagując sielski obrazek wzorcowej patriarchalnej rodziny, ucieka od realnych problemów. Spychając je na rodzinę.
Specjaliści pomagający osobom doznającym przemocy od dawna obawiali się, że zmiany w prawie nie będą szły w kierunku poprawy ochrony ofiar. I tak się stało.
Na konieczność implementacji konwencji stambulskiej cyklicznie zwracają uwagę kolejni rzecznicy praw obywatelskich, organizacje pozarządowe, a w 2018 r. przeanalizowało polski system prawny pod tym kątem Amnesty International. I co? I nic.
Wyniki raportu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę (dawniej: Fundacja Dzieci Niczyje) są alarmujące.
Świat według portalu jest prosty: hobby ma mąż, pieniądze ma mąż, żona ma za to okres i mąż może znaleźć krótki poradnik na temat tego, jak zadbać o żonę na tych kilka trudnych dni przed.