Ryszardowi Krauzemu oraz Romanowi Giertychowi prokuratura zarzuca wyrządzenie spółce giełdowej Polnord szkody w wysokości około 92 mln zł. Sprawa dotyczy lat 2010–14. Sam Krauze, przed laty w pierwszej trójce najbogatszych Polaków, już nie liczy się w biznesie. Zniszczyła go polityka. I teraz znów się o niego upomniała.
Rozmowa z prof. Krzysztofem Jasieckim, socjologiem gospodarki, o tym, dlaczego w III RP oligarchia nie powstała, a teraz ma duże szanse się narodzić.
Przez lata ich biznesowe losy były podobne. Na szczyt rankingu najbogatszych Polaków pomogli im się wdrapać politycy. Obaj swoje imperia zbudowali dzięki interesom z państwem. A potem politycy ich z tego szczytu zrzucili.
Skarb Państwa, po latach przerwy, ogłosił przetarg na kilka wielkich prywatyzacji. Czy oznacza to triumfalny powrót Jana Kulczyka, Zygmunta Solorza-Żaka i Ryszarda Krauzego do interesów z politykami?
Ryszard Krauze ma dwa tygodnie, by udowodnić, że nie on jest winien Telewizji Familijnej pieniądze, ale ona jemu. Jeśli mu się nie uda, do jego firmy zapuka komornik po 58 mln zł. I raczej nie znajdzie tam gotówki.
Ryszard Krauze, jeden z najbogatszych Polaków, potrzebuje pieniędzy. Dlatego sprzedaje Bioton, perłę swego imperium. Zbudował je dzięki doskonałym stosunkom z politykami wszystkich opcji. Teraz, z ich powodu, może je stracić.
Zaniepokojony losami świata i globalizacją postanowił wziąć sprawy w swoje ręce.
Rozpoczyna pracę sejmowa komisja śledcza ds. nacisków na służby specjalne. Jednym z wątków będzie „sprawa Ryszarda Krauzego”. Ponoć celem posłów PiS ma być „odklejenie” Lecha Kaczyńskiego od Krauzego, a w jego miejsce wstawie nie Donalda Tuska.
Rozpoczyna pracę sejmowa komisja śledcza ds. nacisków na służby specjalne. Jednym z wątków będzie „sprawa Ryszarda Krauzego”. Ponoć celem posłów PiS ma być „odklejenie” Lecha Kaczyńskiego od Krauzego, a w jego miejsce wstawie nie Donalda Tuska.