Zdenerwowanie szefa PiS nie dziwi, bo dzięki turbodoładowaniu z Funduszu Sprawiedliwości politycy partii Ziobry mieli większe szanse zdobyć mandat tam, gdzie konkurowali z politykami PiS. Sam list jest dowodem na to, że prezes był świadom, że sposób dysponowania FS może być uznany za niezgodny z prawem.
Jarosław Kaczyński ułożył listy wyborcze. Co można z nich wyczytać o układzie sił w Zjednoczonej Prawicy, a także o nastrojach w tej formacji?
Pojawienie się Natalie Portman na terytorium Polski to nie pierwszy groźny incydent tego rodzaju; posłanka Siarkowska przypomina, że rok wcześniej dopuszczono do przyjazdu niejakiego Juwala Noaha Harariego.
Partia Zbigniewa Ziobry przemianowała się na Suwerenną Polskę, chce przywłaszczyć sobie ten przymiotnik i samodzielnie określić jego znaczenie. Ufam, że mało kto da się nabrać na to oszustwo.
Teraz – z nowo nabranym poczuciem mocy – Suwerenna Polska chce stawiać warunki PiS. Inaczej PiS będzie miał konkurenta na prawicy i pożegna się z władzą.
Na warszawskiej konwencji Suwerennej Polski przekaz był radykalny, ale treść wątła. Z jakiego powodu Zbigniew Ziobro uznał, że potrzebuje stworzyć nową partię?
W Solidarnej Polsce się nie przelewa, ale nominaci do państwowych spółek i leśnicy przelewają partii hojne darowizny.
Ta władza właśnie wypróbowuje na sędzim Piotrze Gąciarku nową szykanę. Jest bardziej dotkliwa niż postępowania dyscyplinarne czy odsuwanie sędziów od czynności. I może nawet bardziej dokuczliwa od przenoszenia bez zgody do innego wydziału.
Jeśli ktoś wierzył, że w sprawie elektrowni wiatrowych i nowelizacji ustawy 10h PiS się cofnie, był naiwny. 700 m i ani kroku wstecz, zwłaszcza jeśli Senat oczekuje 500 m. Jego niedoczekanie.
Doprawdy Beata Kempa zbyt wielkie przypisuje sobie znaczenie, twierdząc, że dziennikarze opisują konflikty z prawem jej zięcia właśnie z jej powodu i po to tylko, aby uderzyć w nią jako polityczkę.