W polskim Kościele dwa ważne, jakże różne, wydarzenia: raport IPN o ojcu Hejmie, a potem papieska nominacja abp. Dziwisza na metropolitę krakowskiego. Reakcje na nie będą ważną wskazówką, w którą stronę Kościół zmierza po śmierci Jana Pawła II.
W Chodakowie stoi z wyciągniętymi w górę rękami. W Łowiczu ciągnie za sobą ciężar, który dopiero po dłuższym patrzeniu okazuje się rybacką siecią.
Papież-Polak służył całemu Kościołowi i światu, a papieżowi służył ks. Stanisław Dziwisz, może najwierniejszy z wiernych.