Lata miało nie być w tym roku. Będzie lało – przepowiadali tzw. prezenterzy pogody. A tu w czerwcu i w lipcu żar lał się z nieba, topiły się polskie drogi, siadało napięcie, brakowało wody. Jeszcze tydzień–dwa takiej pogody, a mielibyśmy totalny zawał.
Mimo niższych zbiorów zbóż nie ma żadnej klęski w rolnictwie
Prawie trzy czwarte powierz-chni Ziemi pokrywają oceany, a mimo to co szósty człowiek nie ma czym ugasić pragnienia. Chcąc zwrócić uwagę na ten problem, ONZ ogłosiła 2003 r. Międzynarodowym Rokiem Czystej Wody.
W polskich lasach – mimo przelotnych deszczy i burz – jest tak sucho, że wystarczy jeden niedopałek, aby wybuchł największy pożar w dziejach. Najgroźniejsza sytuacja panuje w Puszczy Piskiej, gdzie drzewa powalone huraganem kilka tygodni temu leżą jak na stosie gotowym do podpalenia.