Trzech młodych piłkarzy wyciągniętych z tajskiej jaskini oraz ich trener mają teraz otrzymać tajskie obywatelstwo. Dla milionów innych bezpaństwowców sprawa jest trudniejsza.
Co za tydzień! Najpierw kot na wizji, potem za stary na sędziego Mick Jagger, do tego poszukiwania pytona i areszt w Tajlandii.
Przez ostatnie dni to był numer jeden wszystkich informacji. Był to też wyścig wszystkich telewizyjnych stacji, kto pokaże więcej, bliżej, najbliżej.
Prof. Wiesław Godzic, medioznawca, o tym, dlaczego akcję w jaskini Tham Luang śledziło tyle osób na świecie, co czyni ją wyjątkową i jaką rolę odegrały w tym media.
„W szansonetce, co tę myśl niechaj krzewi w masach, że choć trochę warto żyć w nieciekawych czasach...” – śpiewał Wojciech Młynarski. My żyjemy w ciekawych czasach, co można nawet pokazać na liczbach.
Planując wakacyjne wyjazdy w Afryce i w Azji, trzeba dziś uwzględniać działania terrorystów.
Czasem jeden gest jest ważniejszy niż tysiąc słów. A co jeśli tych gestów jest tysiąc?
Reżyser robi wszystko, by w krwawą, sensacyjną fabułę wpleść jak najwięcej filozoficznych pytań.
Utrzymana w poetyce minimalizmu metaforyczna historia przyjaźni dwóch młodzieńców.
Konflikt w Tajlandii jest lokalny, ale w tle ma wstrząsy globalne.