Uzbekistan
-
Świat
Zamiast się uczyć, pracują na plantacjach bawełny
Uzbekistan: na polach bawełny pracują nawet siedmiolatki. Wszystko za cichą zgodą państwa.
20.05.2009 -
Archiwum Polityki
Pożar stepu
Dla środkowoazjatyckich reżimów marcowe zajścia w Kirgistanie oraz krwawo stłumione majowe protesty w uzbeckiej części Kotliny Fergańskiej stanowią ostrzeżenie, że władza nie jest wieczna. Robią więc co mogą, aby zapobiec rewolucji na własnym terenie.
28.05.2005 -
Archiwum Polityki
Powstanie w Ubekistanie
21.05.2005 -
Archiwum Polityki
Obywatela przywraca się do czci
Ale ta Polska, wiesz, to jest inny świat! Taszkent też ładny za wolnego Uzbekistanu, ale Kraków – to jest dopiero cudeńko! Pojechać by jeszcze raz – mówią Konarżewscy. Albo najlepiej to zamieszkać tam, wrócić do siebie. Tak bardzo by człowiek chciał. Bardzo. Ale pieniędzy na to potrzeba nie wiadomo ile. A najgorzej z językiem. Wciąż czasu brak, żeby przysiąść i się nauczyć.
22.12.2001 -
Klasyki Polityki
Allah sovieticus
W Tadżykistanie i Uzbekistanie mówi się, że tutejsi muzułmanie na dżihad nie pójdą. Ale też wszyscy wiedzą, że talibowie płacą za walkę w swoich szeregach. Pieniędzy zaś w postradzieckiej Azji potrzebują wszyscy. Na przykład na to, by ubierać się w modnym w Duszanbe i Taszkencie amerykańskim stylu: dżinsy, tenisówki, bluza z napisem, czapka bejsbolowa. Zmęczeni wojną Tadżycy boją się Afgańczyków tak samo jak Uzbecy. Jedni i drudzy widzą obrońcę w Rosji.
3.11.2001 -
Klasyki Polityki
Bóg jest, to wojny nie będzie
Afganiec – tak mówią mieszkańcy Tadżykistanu na zły wiatr z południa znad afgańskiej pustyni. Afganiec wzbudza tumany duszącego kurzu i na całe tygodnie zakrywa niebo burą chmurą. Zwykli Tadżycy nie lubią takiego wiatru ani kraju, z którego wieje. Boją się Afganistanu. Mówią: tam wojna trwa od trzydziestu lat, tam młody mężczyzna nie zna innego życia niż wojenne.
20.10.2001