Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Historia

Pulpit dał nogę

Pulpit dał nogę, czyli jak żubr chuligan uciekał z PRL. „Okazał się recydywistą”

Pulpit w okolicy wsi Wolica Piaskowa, 1965 r. Pulpit w okolicy wsi Wolica Piaskowa, 1965 r. Damazy Kwiatkowski / PAP
Jego rajd przez południowo-wschodnią Polskę śledziły media, a gapie podrzucali mu smakołyki i robili pamiątkowe zdjęcia. Żubr celebryta wsławił się 60 lat temu najsłynniejszą w PRL ucieczką.

Jeśli któryś z leśników miałby wytypować największego „chuligana” w stadzie, nie postawiłby na tego samca. Był sporych rozmiarów, ale nie dorównywał przywódcy grupy. Dlatego tak wszystkich zaskoczył. W dodatku wyróżnił się inteligencją – długo wyprowadzał w pole tropiące go ekipy.

30 października 1963 r. w Bieszczady przywieziono z hodowli w Pszczynie i Niepołomicach pięć żubrów. Kolejne trafiły tu 10 listopada. Po kwarantannie w zagrodzie aklimatyzacyjnej miały zostać wypuszczone na wolność. Tak zaczął się powrót żubra w Karpaty (ostatniego odłowiono w Transylwanii w 1810 r. i umieszczono w cesarskim zwierzyńcu w Wiedniu). Projekt obarczony był ryzykiem. Nikt nie miał pewności, czy zwierzęta przesiedlone z zamkniętych ośrodków na nizinach zaakceptują dzikie górskie warunki.

Czytaj też: W PRL każdy mógł zabijać wilki

Pulon rządził

Blisko sześciohektarową zagrodę przygotowano w dolinie potoku Zwór pod Bereżkami, kilka kilometrów od Ustrzyk Górnych. Żubry – pięć byków i dwie krowy – z pomocą leśników i kierowców wozów transportowych bezpiecznie opuściły ogromne skrzynie, w których podróżowały, weszły na nieznany teren i niemal od razu zajęły się jedzeniem. Wszystkie otrzymały imiona zaczynające się od liter „Pu”, przypisanych żubrom z linii białowiesko-kaukaskiej. Rządził największy w stadzie pięcioletni Pulon.

W kronice ośrodka hodowli żubrów zachowanej w Nadleśnictwie Stuposiany czytamy m.in., że po krótkim pobycie w zagrodzie kondycja zwierząt wyraźnie się poprawiła.

Transport i wypuszczanie pierwszych żubrów w Bieszczadach, 30 października 1963 r.Kazimierz HartmanTransport i wypuszczanie pierwszych żubrów w Bieszczadach, 30 października 1963 r.

W gorszym stanie był trzyletni Pulpit – jadł podobnie jak inne żubry, ale nie przybrał zanadto na wadze, a jego futro liniało.

Polityka 47.2025 (3541) z dnia 19.11.2025; Historia; s. 75
Oryginalny tytuł tekstu: "Pulpit dał nogę"
Reklama