Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Gra w pytania

Pytania referendalne świadczą o niewiedzy Andrzeja Dudy

Czy polska konstytucja wymaga zmian? Czy polska konstytucja wymaga zmian? Michał Dyjuk / Forum
Wiele wskazuje na to, że to gra w pytania, a dokładniej próba zaznaczenia obecności Andrzeja Dudy w bieżącej układance politycznej na szczytach władzy.

Pytanie winno być tak sformułowane, aby odpowiedź na nie była jednoznaczna. Prostym sposobem jest sformułowanie tzw. pytania rozstrzygnięcia, tj. takiego, na które odpowiada się „tak” lub „nie”. Jeśli pytania są formułowane po to, aby zapytany coś sobie uświadomił lub pytający zyskał informację o jego oczekiwaniach, pytanie powinno być sformułowane w sposób prosty – bez terminów niejasnych, oceniających, pretensjonalnych itp. Oto zestaw pytań do referendum konstytucyjnego przedstawionych przez p. Dudę przy walnej pomocy p. Muchy, prezydenckiego doradcy, powszechnie znanego jako wybitny specjalista w dziedzinie konstytucjonalizmu.

1. Czy jest Pani/Pan za uchwaleniem a) nowej Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej? b) zmian w obowiązującej Konstytucji RP?

Komentarz: Trzeba wybrać a) lub b). Wszelako brakuje możliwości negatywnej – odpowiedzi znaczącej, że konstytucję należy zostawić w spokoju. Z drugiej strony dalsze pytania są tak sformułowane, że odpowiadający nie bardzo wie, czy wskazać a) czy b). Pytanie jest więc postawione wadliwie.

2. Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem do Konstytucji RP obowiązku przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego, zatwierdzającego zmiany konstytucji?

Komentarz: To chyba jedyne pytanie niebudzące wątpliwości.

3. Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem do Konstytucji RP obowiązku przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego w sprawach o istotnym znaczeniu dla Państwa i Narodu, jeśli z takim żądaniem wystąpi co najmniej milion obywateli?

Komentarz: Pytanie niejasne, gdyż nie wiadomo, co znaczy zwrot „w sprawach o istotnym znaczeniu” i kto ma o tym decydować.

4. Czy jest Pani/Pan za odwołaniem się w preambule Konstytucji RP do ponadtysiącletniego chrześcijańskiego dziedzictwa Polski i Europy jako ważnego źródła naszej tradycji, kultury i narodowej tożsamości?

Komentarz: Pytanie pretensjonalne, gdyż porównuje Polskę z Europą, a dziedzictwo europejskie jest o połowę dłuższe. Warto też wiedzieć, czy pozostała Europa życzy sobie takiego odwołania, nie mówiąc już o tym, że autorom tego pytania pewnie chodzi nie o chrześcijaństwo, ale o katolicyzm. Co będzie, gdy inne państwa go nie podzielą? Złamią polską ustawę zasadniczą? A co z niewierzącymi, innowiercami itd.? Niezależnie od tego w konstytucji z 1997 r. jest stosowna preambuła (patrz też uwagi na końcu).

5. Czy jest Pani/Pan za konstytucyjnym zagwarantowaniem szczególnego wsparcia dla rodziny, polegającego na wprowadzeniu zasady nienaruszalności praw nabytych (takich jak świadczenia 500+)?

Komentarz: Ryzykowne, np. z uwagi na wyprawki. Ponadto trywializuje się tutaj pojęcie praw nabytych. Obecna ustawa zasadnicza gwarantuje prawa nabyte.

6. Czy jest Pani/Pan za zagwarantowaniem w Konstytucji RP szczególnej ochrony prawa do emerytury dla kobiet od 60. roku życia, a dla mężczyzn od 65. roku życia?

Komentarz: Ponieważ nie wiadomo, na czym ma polegać szczególna ochrona, pytanie nie jest zrozumiałe (patrz też uwagi na końcu).

7. Czy jest Pani/Pan za konstytucyjnym zagwarantowaniem członkostwa Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej?

Komentarz: Dziwne pytanie. Gwarancje nie zależą tylko od Polski. Może się zdarzyć, że Polska wystąpi z UE lub zostanie z niej usunięta. Czy wtedy konstytucja zostanie złamana?

8. Czy jest Pani/Pan za zapisaniem w Konstytucji RP gwarancji suwerenności Polski w Unii Europejskiej oraz zasady wyższości konstytucji nad prawem międzynarodowym i europejskim?

Komentarz: Konstytucja nie może decydować o traktatowych zasadach UE ani o zasadach interpretacji prawa międzynarodowego.

9. Czy jest Pani/Pan za konstytucyjnym zagwarantowaniem członkostwa Rzeczypospolitej Polskiej w NATO (Sojuszu Północnoatlantyckim)?

Komentarz: Patrz komentarz do pytania 6.

10. Czy jest Pani/Pan za zagwarantowaniem w Konstytucji RP szczególnej ochrony polskiego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego Polski?

Komentarz: Prawo nie może tego gwarantować, ponieważ jest to kwestia ekonomii.

11. Czy jest Pani/Pan za wzmocnieniem w Konstytucji RP pozycji rodziny, z uwzględnieniem ochrony obok macierzyństwa także ojcostwa?

Komentarz: Odpowiedź „tak” zaiste niebywale wzmocni ochronę rodziny.

12. Czy jest Pani/Pan za konstytucyjną ochroną pracy jako fundamentu społecznej gospodarki rynkowej?

Komentarz: Jasne jak słońce i proste jak parasol, zwłaszcza pojęcie społecznej gospodarki rynkowej. Z drugiej strony obecna ustawa zasadnicza chroni pracę, a skoro tak, to nie wiadomo, po co jest to pytanie.

13. Czy jest Pani/Pan za wzmocnieniem kompetencji wybieranego przez Naród Prezydenta w sferze polityki zagranicznej i zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej Polskiej?

Komentarz: Na razie nie wiadomo, na czym ma polegać wzmocnienie. Zapewne chodzi o zmianę ustrojową pod względem systemowym, a jeśli tak, trzeba to powiedzieć wprost, a nie owijać w bawełnę drobiazgu.

14. Czy jest Pani/Pan za przyznaniem w Konstytucji RP gwarancji szczególnej opieki zdrowotnej kobietom ciężarnym, dzieciom, osobom niepełnosprawnym i w podeszłym wieku?

Komentarz: Łaskawość godna podziwu. Wszelako pytanie jest dość ryzykowne, biorąc pod uwagę sukcesy dobrej zmiany w służbie zdrowia. Być może gotowość p. Szumowskiego do szukania pomocy u Matki Boskiej sprawę rozwiąże. A może zapisać to w konstytucji?

15. Czy jest Pani/Pan za zagwarantowaniem w Konstytucji RP podziału jednostek samorządu terytorialnego na gminy, powiaty i województwa?

Komentarz: Niewątpliwy i nadzwyczaj poważny problem konstytucyjny.

Pytania Andrzeja Dudy ośmieszają źródła polskiego prawa

Niektóre pytania są wręcz żenujące. Nie uchodzi, aby prezydent dużego państwa, aspirującego do bycia wzorem dla innych, pytał obywateli, czy trzeba konstytucyjnie chronić zdrowie, rodzinę, pracę czy prawa nabyte. Można i trzeba oczywiście dyskutować nad tym, jak organizować ochronę zdrowia, kształtować prawo pracy, chronić rodzinę, czy które prawa są nabyte, ale umieszczenie stosownych przepisów w ustawie zasadniczej nie ma żadnego wpływu na funkcjonowanie rzeczonych rozwiązań (może z wyjątkiem wiary p. Szumowskiego).

Punkty 6. i 15. dowodzą braku kompetencji p. Dudy w obu kwestiach. Wiek emerytalny jest czymś pochodnym względem demograficznej struktury społeczeństwa, zwłaszcza przeciętnej długości życia ludzkiego oraz bieżących warunków ekonomicznych, natomiast podział terytorialny zależy np. od koncepcji samorządowej czy polityki regionalnej. Załóżmy, że „tak” dla pytań 6. i 15. będzie przeważające i spowoduje określone przepisy konstytucji. Znaczy to, że trzeba będzie ją zmieniać, gdy gminy zostaną zastąpione czymś innym, czy ustali się nowe progi wieku emerytalnego, np. z powodu robotyzacji. Trudno oprzeć się wrażeniu, że tego rodzaju praktyka ośmiesza główne źródło prawa polskiego.

W drodze do państwa wyznaniowego

Pytanie 5. apeluje do populizmu (sprawa 500+), a pytanie 4. do możliwych dążeń do państwa wyznaniowego. Rzecz nie w tym, czy dziedzictwo chrześcijańskie jest ważne, bo co do tego nikt nie ma wątpliwości (jeszcze raz warto przypomnieć dobrze znaną tezę, że cywilizacja europejska wyrosła na filozofii greckiej, prawie rzymskim i religii chrześcijańskiej), ale odwołanie się do tak sformułowanej preambuły może wpłynąć na kształtowanie się czy interpretowanie prawa polskiego.

Wyjątkowa rola Polski w świecie

Nikt nie ma wątpliwości, że suwerenność jest wielką wartością i nie trzeba tego gwarantować konstytucyjnie. Z formalnego punktu widzenia Polska nie musi być w UE czy NATO, ale wszystko wskazuje na to, że członkostwo w tych strukturach jest korzystne. Żaden przepis tego nie zagwarantuje, a jego brak i tak niczego nie zmieni. Sformułowanie pytania 8. może być rozumiane jako wyraz niebezpiecznego poczucia wyższości RP wobec reszty świata i wyjątkowej roli Polski w świecie. To ulubiona pieśń obecnych polskich władz, w ostatnich dniach zademonstrowana dość absurdalnym przekonaniem, że Polska ma być zwornikiem pomiędzy UE i Ameryką, lub że jesteśmy praktycznie jedynym reprezentantem interesów Korei Północnej w Europie. Może to przygrywka do tego, aby ochroniarze rządowi biegli obok rządowych limuzyn na wzór Koreańczyków cwałujących przy limuzynie Kima w Singapurze. Fakt, że obecna ustawa zasadnicza niezbyt precyzyjnie ustala kompetencje prezydenta w sprawach militarnych i polityki zagranicznej, ale referendum nie jest właściwym sposobem ustalania, jak ma być w planie ogólnym.

Zanosi się na fiasko referendalne

Czym zatem kierował się p. Duda, zgłaszając pytania referendalne, których jest zresztą za wiele i, jak już zaznaczyłem, ich werbalizacja pozostawia wiele do życzenia? Wiele wskazuje na to, że jest to właśnie gra w pytania, a dokładniej próba zaznaczenia swojej obecności w bieżącej układance politycznej na szczytach władzy, a nie przemyślana akcja wynikająca z rzeczywistych potrzeb ustrojowych.

Żadna konstytucja nie jest nienaruszalną świętością, o czym świadczą poprawki do amerykańskiej ustawy zasadniczej, chyba najtrwalszej w dziejach konstytucjonalizmu. Na pewno konstytucja z 1997 r. wymaga zmian, np. usunięcia horrendalnego zwrotu „demokratyczne państwo prawne” czy niejasnego apelu do sprawiedliwości społecznej. Warto by ją też odchudzić i sprecyzować kompetencje poszczególnych organów państwa. Ale jakiekolwiek będą odpowiedzi na pytania 1–15, udzielone zresztą przez osoby mające w większości dość blade pojęcie o funkcjonowaniu aparatu państwowego, raczej nie przyczynią się do racjonalizacji polskiego systemu ustrojowego.

Można zresztą przewidywać, że referendum zakończy się fiaskiem z uwagi na frekwencję, a to znaczy, że pozostanie w pamięci jako jeszcze jedna kompromitacja ważnej instytucji politycznej, kolejna po kompletnie chybionym referendum z 2015 r., wymyślonym przez p. Komorowskiego w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych.

Reklama
Reklama