Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

PiS nie dostał mandatu do przejęcia całego kraju

Wieczór wyborczy w sztabie PiS Wieczór wyborczy w sztabie PiS Andrzej Iwańczuk / Agencja Gazeta
Między populistyczną prawicą a opozycją demokratyczną padł remis, głosy prawie idealnie rozłożyły się pół na pół. Polska jest głęboko podzielona, ale nie jest pisowska.

Przede wszystkim powinniśmy pamiętać o tym, że to wciąż sondaż. Dużo dokładniejszy niż wyniki badań prezentowanych przed głosowaniem, ale wciąż sondaż. Dlatego powinniśmy z dużą ostrożnością podchodzić do liczb pokazanych nam przez telewizje o godz. 21. Lecz kilka rzeczy już wiemy na pewno.

Czytaj też: PiS wygrywa wybory. Bierze większość?

Zwycięstwo prawicy skromniejsze od oczekiwań

Przede wszystkim nie spełniły się marzenia Jarosława Kaczyńskiego i jego podwładnych, powtarzane w partyjnej propagandzie, o miażdżącym zwycięstwie na poziomie prawie 50 proc. Wynik PiS, mimo wielkiej przewagi zasobów – wsparcia całej machiny, spółek skarbu państwa, telewizji publicznej – jest dużo skromniejszy od oczekiwań. Jest też dużo skromniejszy od większości przedwyborczych sondaży.

Może to oznaczać dwie rzeczy, nawet jednocześnie. Części wyborców, którzy chcieli zagłosować na PiS, w ostatniej chwili zadrżała ręka – nie chcieli oddać tej partii pełni władzy nad krajem. Z kolei część wyborców, która w ogóle nie chciała głosować, zdecydowała się jednak pójść do urn i zagłosować za partiami opozycji. To bardzo ważny sygnał na nadchodzącą kadencję.

Czytaj też: Rekordowa frekwencja. Prawie tak wysoka jak 30 lat temu

PiS nie ma mandatu do dalszego przejmowania kraju

Z ogłoszonej na podstawie exit poll symulacji rozkładu mandatów wynika, że PiS może mieć samodzielną większość w Sejmie, choć zapewne tylko o kilka głosów.

Reklama