Izba nadała uchwale rangę zasady prawnej. To próba przejęcia interpretacji prawnej wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie zgodności sposobu powołania nowej Krajowej Rady Sądownictwa i Izby Dyscyplinarnej SN z prawem Unii. Przyjęcie zasady prawnej oznacza bowiem, że wszystkie składy Sądu Najwyższego powinny się do niej stosować.
Czytaj też: Cała nadzieja w sędziach, Senacie i Unii
Konkurencyjne orzeczenia w Sądzie Najwyższym
Sędziowie Izby Kontroli Nadzwyczajnej przyjęli taką uchwałę, żeby „unieważnić” wyrok z początku grudnia trzyosobowego składu Izby Pracy SN. Ten orzekł, że neo-KRS została powołana z naruszeniem unijnego prawa, nie jest ciałem niezależnym od władz politycznych, a wszelkie jej nominacje nie dają gwarancji niezależnych decyzji. Izba Dyscyplinarna nie jest zaś sądem w rozumieniu prawa wspólnoty. Powołując się na ten wyrok, można np. odsuwać od sądzenia każdą osobę powołaną z udziałem neo-KRS i nie stawiać się przed sądem dyscyplinarnym.
Z konkurencyjnego orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej wynika, że każdy przypadek trzeba rozpatrzeć osobno, a strona kwestionująca nominację powinna udowodnić, że złamano zasadę niezależności. Sędziowie IKN mogli się zainspirować słynnym już orzeczeniem TSUE w tzw. sprawie irlandzkiej: czy można wydawać do Polski osoby poszukiwane europejskim nakazem aresztowania. Trybunał odpowiedział, że za każdym razem należy zbadać, czy dana osoba może liczyć w Polsce na potraktowanie jej zgodnie z Kartą Praw Podstawowych i czy ma prawo do bezstronnego sądu.