Komisja Europejska daje Polsce miesiąc na powstrzymanie Izby Dyscyplinarnej od wszelkich działań wobec sędziów.
Komisja Europejska przeszła dziś do drugiego etapu postępowania przeciwnaruszeniowego i dała Polsce dwa miesiące na usunięcie zagrożeń dla niezawisłości sędziów z ustawy kagańcowej. Potem może zaskarżyć nasz kraj do TSUE.
Po 11 godzinach tajnego posiedzenia zawieszona przez TSUE Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego odebrała immunitet sędzi Beacie Morawiec, uniemożliwiając jej orzekanie.
Jest jak w „Folwarku Zwierzęcym” George′a Orwella: są sędziowie równi i równiejsi. Rzecznik dyscyplinarny Przemysław Radzik idzie na ilość i w tej kategorii jest nie do pobicia.
Komisja Europejska chce od Polski wyjaśnień, co zrobiła w sprawie zawieszenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Zlekceważenie decyzji TSUE może się skończyć karami.
Stowarzyszenie Iustitia przygotowało „ranking” kandydatów na pierwszego prezesa, używając kategorii badanych przy sędziowskich awansach. Mało prawdopodobne, aby kierował się nim prezydent Duda.
Wybrano 20 kandydatów na kandydatów na pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. „Starzy” sędziowie mają asa w rękawie. To mogłaby być mocna karta pod warunkiem, że prezydent Andrzeja Duda szanuje prawo.
Komisja Europejska rozpoczęła dziś postępowanie przeciwnaruszeniowe w sprawie „ustawy kagańcowej”. Finałem może być kolejna skarga na Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE.
Trybunał Julii Przyłębskiej stał się organem, który sam sobie tworzy i zatwierdza kompetencje. Uzurpował władzę, której nie ma. A na tym się nie skończy. Za chwilę osądzi europejski Trybunał Sprawiedliwości.
Sąd Najwyższy oddał walkowerem wybory nowego pierwszego prezesa. „Starzy” sędziowie mogli walczyć, ale sparaliżowałoby to najważniejszy sąd kraju.