Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Humor polityczny naprawdę wiecznie żywy

Posiedzenie Sejmu, 17 września 2020 r. Posiedzenie Sejmu, 17 września 2020 r. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Jeśli ktoś sądzi, że moje komentarze i sentencje powstały ostatnio, jest w błędzie. Sformułowałem je w latach 1996–97. Nie przypuszczałem, że znajdą literalne zastosowanie dziś.

Niżej przedstawiam wybór aforyzmów znanego satyryka, a po nich moje podobne próby.

1. Stanisław J. Lec

(po cudzysłowie są moje komentarze)

• „Konstytucja państwa powinna być taka, aby nie naruszała konstytucji obywatela”. Dodałbym: aby nie zagadała tej drugiej, jak nasza.

• „Wolności nie można symulować”. Dedykowane tym wszystkim, którzy uważają, że wolność polega na produkcji jej ograniczeń.

• „Komu poślubić wolność, aby była płodną?”. Na pewno nie biurokratom.

Czytaj też: Popękana Zjednoczona Prawica

• „Nie wiem, kto jest praworządny, ja jestem prawożądny”. Święte słowa, bez prawa nie ma praworządności.

• „Litera prawa powinna być włączona do alfabetu”. Byle nie powielaczowego.

• „I bezstronni nie są bezstronni, są za sprawiedliwością”. Oby tylko na tym się kończyło.

• „Bogu, co boskie, cesarzowi, co cesarskie. A co ludziom?”. Re: sprawa konkordatu.

• „Ci, którzy mają idee wciąż w gębie, mają je zazwyczaj i w pobliskim nosie”. Dedykowane większości polskich polityków.

• „Wymiar niesprawiedliwości jest zawsze we właściwych rękach”. Niestety.

• „Pamiętajcie, cena, którą się płaci za wolność, maleje, gdy rośnie popyt”. Dlatego biurokraci ograniczają jej podaż.

• „Wprost wierzyć się nie chce, że szczegóły nie są zazwyczaj znane ogółowi”.

Reklama