Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Sprawa Pawła Juszczyszyna. Sędziowie diamenty i piasek

Paweł Juszczyszyn zgodnie z wyrokiem ma być przywrócony do pracy w olsztyńskim sądzie. 19 kwietnia 2021 r. Paweł Juszczyszyn zgodnie z wyrokiem ma być przywrócony do pracy w olsztyńskim sądzie. 19 kwietnia 2021 r. Robert Robaszewski / Agencja Gazeta
Po pięciu latach prześladowań, uchwaleniu ustawy kagańcowej, mimo przejęcia funkcji kierowniczych w sądach przez ludzi z nominacji Ziobry – są sędziowie, którzy orzekają niezawiśle, świadomie narażając się na szykany.

Sądy przywróciły do orzekania trójkę sędziów, którym zawieszona Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego odebrała immunitety. Najpierw Igorowi Tulei (w lutym), potem Beacie Morawiec (w marcu), teraz Pawłowi Juszczyszynowi.

Czytaj też: Sędzia Juszczyszyn zawieszony. Egzekucja bezprawia

Jawna zależność od władzy PiS

Po pięciu latach prześladowań, po uchwaleniu ustawy kagańcowej, mimo przejęcia funkcji kierowniczych w sądach przez ludzi z nominacji Zbigniewa Ziobry – są sędziowie, którzy niezmiennie orzekają niezawiśle, świadomie narażając się na szykany. Władzy udaje się zdusić każdą instytucję, za którą się weźmie. Sędziów zdusić się nie udało mimo uruchomienia machiny dyscyplinarnej i prokuratury. Warto pamiętać o ich heroicznej postawie zwłaszcza teraz, gdy tracimy Rzecznika Praw Obywatelskich.

Sędziom Tulei i Morawiec odebrano immunitety w związku z absurdalnymi zarzutami karnymi. Oboje w chwili, gdy decydowała o tym stworzona przez PiS Izba Dyscyplinarna SN, ale przed formalnym dostarczeniem do sądu postanowienia, zdążyli wydać decyzje procesowe. W przypadku sędzi Morawiec był to wyrok w sprawie karnej. W przypadku sędziego Tulei – zawieszenie postępowania w związku ze zwróceniem się do Trybunału Sprawiedliwości UE z pytaniem prejudycjalnym.

Reklama