Zostajemy w UE! Tusk: „Władza pozbawiona sumienia i moralności depcze zasady”
W niedzielny wieczór na pl. Zamkowym w Warszawie zaroiło się od gwiazd – po 12 sztuk układających się w okrąg na niezliczonej liczbie flag, chorągiewek i transparentów. Jeszcze więcej było ludzi, którzy odpowiadając na czwartkowe wezwanie Donalda Tuska, stawili się pod kolumną Zygmunta. „Tylko razem możemy ich zatrzymać” – pisał na Twitterze przewodniczący PO.
„Mówiłem, że jak będzie trzeba, to stanę tu nawet sam. Ale nie przyszło mi do głowy, że aż tylu was tu przyjdzie” – rzucił ze sceny. Jego słowa dotarły do dziesiątek tysięcy osób (według szacunków miasta – 80–100 tys.). Prośbę o choć minimalne trzymanie dystansu potraktowano z rozbawieniem. Bo nie dla wszystkich wystarczyło miejsca na obszernym placu, ludzie tłoczyli się więc na ciasnych kamiennych ulicach wśród dziesiątek radiowozów migających na niebiesko, jakby pod kolor unijnych emblematów i flag. W tym samym czasie Nowym Światem zmierzały kolejne osoby. W rękach trzymały flagi, zwykle unijne, ale też biało-czerwone. Były też transparenty. Jak ten: „Europa to nasz dom, zostajemy, a PiS won”. Albo: „Wyjście z Unii tylko przez Terespol”. Niektóre transparenty, stylizowane na unijne flagi, parafrazowały antypisowskie hasło skrywane pod ośmioma gwiazdami.
Donald Tusk w rozmowie z „Polityką” ujawnia swoją strategię
Pseudo-Trybunał i gwałcenie standardów europejskich
„Czułem się zobowiązany podnieść alarm po decyzji pseudo-Trybunału i partii rządzącej, która bez owijania w bawełnę zdecydowała o wyprowadzeniu Polski z UE” – mówił Tusk.