Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Nasz reporter na Marszu Niepodległości: To był cichy i groźny pokaz siły

Marsz Niepodległości przeszedł ulicami Warszawy. Marsz Niepodległości przeszedł ulicami Warszawy. Attila Husejnow / Forum
Na pierwszy rzut oka było niesłychanie wręcz spokojnie. Obyło się bez starć z policją, kibicowskich awantur czy zamieszek. Empik nie został ostrzelany, nie spłonęło żadne mieszkanie na trasie. Ale to wcale nie są powody do radości.

Jeszcze wczoraj późnym wieczorem główny organizator marszu Robert Bąkiewicz rozesłał do sympatyków maila z apelem o szczególną czujność w czasie demonstracji 11 listopada. Alarmował, że może dojść do prowokacji, zwłaszcza z powodu napiętej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Wiadomość zakończył stwierdzeniem, że „wizerunek tegorocznego Marszu może być elementem ataku propagandowego na Polskę!”.

Marsz Niepodległości, ludzie Bąkiewicza

Obawy lidera narodowców – realne czy nie – miały wyraźne odzwierciedlenie w przebiegu tegorocznego Marszu Niepodległości. Choć tym razem miał on, przynajmniej formalnie, status uroczystości państwowej, kontrolę nad nim sprawowali niepodzielnie ludzie Bąkiewicza. Było ich znacznie więcej niż w poprzednich latach, posługiwali się bardziej zaawansowanym sprzętem, okazywali znajomość taktyk działania w tłumie i w czasie zgromadzeń publicznych.

Byli widoczni wśród uczestników samego marszu, ale też na wydarzeniach towarzyszących. Patrolowali m.in. okolice przeoratu Piusa X na Wawrze, gdzie o 10 odbyła się oficjalna msza za ojczyznę zamówiona przez organizatorów imprezy. Członkowie Straży Marszu Niepodległości i Straży Narodowej, wyposażeni w mikrofony, krótkofalówki i przyborniki klasy wojskowej, w ubraniach moro i naszywkach konkretnych oddziałów swoich organizacji, pilnowali nie tylko wejścia do sanktuarium, ale też sytuacji na ulicach – po których jeździł zresztą też policyjny radiowóz.

Ewa Siedlecka:

  • 11 listopada
  • Marsz Niepodległości
  • Rafał Trzaskowski
  • Robert Bąkiewicz
  • święto niepodległości
  • Warszawa
  • Reklama