W czwartek premier Mateusz Morawiecki zaatakował Donalda Tuska, wzywając go do rezygnacji z przewodniczenia Europejskiej Partii Ludowej, największej frakcji w Parlamencie Europejskim gromadzącej deputowanych chadeckich i umiarkowanie konserwatywnych. Dziś Morawiecki zje kolację w Madrycie na zaproszenie lidera skrajnie prawicowej partii Vox. Tak zacznie się dwudniowe spotkanie „eurosceptycznej” prawicy europejskiej, która domaga się powrotu do Unii jako związku „suwerennych” państw narodowych. W praktyce pod populistycznymi hasłami chodzi o torpedowanie dalszej i głębszej integracji państw UE.
Morawiecki na mityngu w Madrycie
Santiago Abascal zaprosił liderów o podobnych poglądach i podobnym profilu ideowym na spotkanie o „obronie Europy”. Są wśród nich prorosyjscy Marine Le Pen i Viktor Orbán. Zwraca uwagę nieobecność prawicowego populisty Matteo Salviniego, z którym rywalizuje inne włoskie ugrupowanie populistyczne: Bracia Włoscy Giorgii Meloni. Morawieckiemu mają towarzyszyć sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski i partyjni intelektualiści: prof. Ryszard Legutko i Zdzisław Krasnodębski, wpływowi doradcy prezesa Kaczyńskiego.
Partia Vox, rosnąca w siłę w polityce hiszpańskiej – obecnie to trzecie pod względem liczby deputowanych ugrupowanie w Kortezach – należy w PE do