To jedna z błyskawicznych karier typowych dla naszych czasów – z radnego, ale nie miasta, tylko dzielnicy Ujeścisko-Łostwice w Gdańsku, na drugiego wicewojewodę pomorskiego, bodajże najmłodszego w Polsce (27 lat). Nie chodzi o tę młodość, tylko o to, że człowiek z zerowym doświadczeniem w zarządzaniu trafia na tak wysokie stanowisko do urzędu zatrudniającego ponad 700 pracowników.
Świeżo upieczony wice, członek Solidarnej Polski wywodzący się z Młodzieży Wszechpolskiej, za wyróżnienie i zaufanie serdecznie dziękował Zbigniewowi Ziobrze i Mateuszowi Morawieckiemu. „Mam nadzieję – pisał na swoim FB – że z pomocą Bożą uda mi się pełnić służbę z korzyścią dla Rzeczypospolitej i Narodu”.
Czytaj też: Ziobro stawia rząd PiS w roli klienta w szatni
Jankowski sprawdzony w boju
W oficjalnym CV na stronie urzędu Jankowski eksponuje wykształcenie prawnicze (Wyższa Szkoła Administracji i Biznesu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Gdyni), opinie prawne pro bono w ramach poradni studenckiej, pracę w sądzie okręgowym (sekretarz) i kancelarii adwokackiej. A także przynależność do różnych organizacji: Związku Dużych Rodzin 3+, Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana (współorganizował „Marsze dla Życia i Rodziny”, został przewodniczącym oddziału w Gdańsku).
Ani słowa o związkach z Młodzieżą Wszechpolską i o tym, w jakich okolicznościach szersza publiczność miała okazję dowiedzieć się o istnieniu Jankowskiego.