Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Węglowy horror. PiS biednym Polakom oferuje jałmużnę. Kto się nabierze?

To nie koszmarny sen Kaczyńskiego, lecz brutalna rzeczywistość. Brakuje węgla na zimę. To nie koszmarny sen Kaczyńskiego, lecz brutalna rzeczywistość. Brakuje węgla na zimę. Daniel Dmitriew / Forum
„Fakty” TVN pokazały przykład miasteczka Polanowo, gdzie z powodu przewidywanego wzrostu kosztów ogrzewania ceny czynszów wzrosły tak bardzo, że ludzie nie mają za co żyć. I co im mają do powiedzenia dygnitarze PiS?

To nie koszmarny sen Kaczyńskiego, lecz brutalna rzeczywistość. Brakuje węgla na zimę! To prawie tak, jak gdyby zabrakło chleba i trzeba było wprowadzić kartki. Katastrofa! Niekontrolowany wzrost cen węgla, gazu i innych paliw wprowadza znaczną część społeczeństwa, a w tym zapewne większość wyborców PiS, w całkiem zrozumiały stan paniki. Panika ta udziela się rządzącej ekipie, bo łatwo wyobrazić sobie, że za tak drogi węgiel zapłacą nie tylko obywatele, lecz również rządząca partia – w najbliższych wyborach.

Czytaj też: Energetyczne 500 plus, czyli przepalanie kasy

Węgiel. Ostatni zryw rozdawniczy PiS

Wiele przyczyn składa się na to, że węgiel i gaz są w tym roku trudniej dostępne i nawet kilkakrotnie droższe niż dotychczas. Gdyby rząd nie sprzeniewierzał kwot uzyskanych ze sprzedaży praw do emisji CO2, bylibyśmy dziś w zupełnie innym miejscu, jeśli chodzi o niezależność energetyczną kraju oraz odnawialne źródła energii. Tylko w zeszłym roku rząd zobowiązany był wydać na te cele kwotę rzędu 12 mld zł, a nie wydał prawie nic. Do tego dochodzą wieloletnie zaniedbania w przekształceniach górnictwa, modernizacji elektrowni węglowych i linii przesyłowych oraz, rzecz jasna, skutki embarga na zakupy węgla i gazu pochodzących z Rosji.

Reklama