Losowanie Sąd Najwyższy transmitował na Facebooku. A losowała pierwsza prezes SN Małgorzata Manowska w obecności Kolegium Sądu Najwyższego. Dziennikarzy nie wpuszczono na salę.
Czytaj też: Zapadł wyrok, który będzie wzorem do weryfikacji neosędziów
Siedmiu sędziów: to niekonstytucyjne
Na początku siedmiu członków Kolegium SN złożyło do protokołu losowania oświadczenie, że procedura wyboru łamie konstytucję, bo nominacje do Izby Odpowiedzialności Zawodowej są uznaniowe, nie ma żadnych kryteriów, prezydent – czyli władza wykonawcza – dowolnie skomponuje sąd, który będzie orzekał w sprawach dyscyplinarnych i immunitetowych wszystkich zawodów prawniczych, w tym sędziów i prokuratorów. Niekonstytucyjne i sprzeczne z orzecznictwem europejskich trybunałów i Sądu Najwyższego jest też niewykluczenie z losowania neosędziów.
Nazwiska 82 sędziów i neosędziów SN (nikt nie mógł odmówić) prezes Manowska włożyła do plastikowych kulek w stylu totolotka, wymieszała i losowała 33 kandydatów. Okazało się, że wśród wylosowanych większość to neosędziowie. Z wszystkich prezydent Duda ma wybrać jedenastu.
Gdyby chciał pokazać Komisji Europejskiej dobrą wolę naprawy praworządności przez polskie władze, nie wskazałby żadnego z neosędziów. Tym bardziej że część spraw dyscyplinarnych dotyczy oporu sędziów przed orzekaniem z nimi w składach. Neosędziowie w Izbie Odpowiedzialności byliby więc sędziami we własnej sprawie.
Czytaj też: Na złotych spadochronach.