Powyborcze scenariusze
Czy Kaczyński może w ogóle stracić władzę? Cztery powyborcze scenariusze
Sondaże są jednoznaczne. Kiedy bada się poparcie dla opozycji idącej do wyborów na jednej liście wobec idącej na jednej liście Zjednoczonej Prawicy, taka współpracująca opozycja wygrywa ze Zjednoczoną Prawicą kilkunastoma punktami procentowymi głosów. Oznacza to absolutną dominację w Senacie i sejmową większość (szczególnie przy metodzie przeliczania głosów na mandaty metodą D’Hondta), która w maksymalnym wariancie może wystarczyć nawet do odrzucenia wet Andrzeja Dudy. Gdyby oczywiście prezydent po utracie władzy przez Kaczyńskiego chciał się wobec niego zachować lojalnie. Ryzykując Trybunał Stanu z powodu swego bardzo swobodnego stosunku do polskiej konstytucji i prawa przy przejmowaniu przez PiS Trybunału Konstytucyjnego i sądów.
Kiedy jednak te same sondaże, prowadzone przez te same firmy badawcze, dotyczą opozycji idącej w rozproszeniu, nawet nie na dwóch, ale na czterech listach, przewaga Zjednoczonej Prawicy nad najsilniejszym z opozycyjnych ugrupowań, czyli PO, jest niewielka, lecz stała. W takim wypadku suma mandatów wszystkich opozycyjnych ugrupowań, znacznie zredukowana przez D’Hondta, nie zapewnia opozycji znaczącej przewagi nad Zjednoczoną Prawicą. A jeśli dodać Konfederację, która może być ostatnim politycznym zasobem Kaczyńskiego, nie gwarantuje opozycji zdolności do stworzenia rządu.
Czy Jarosław Kaczyński może w ogóle stracić władzę, jeśli opozycja pójdzie do wyborów w takim stanie, w jakim znajduje się dzisiaj? To znaczy, po pierwsze, przy poziomie konfliktu i braku zaufania wymuszającym pójście do wyborów na czterech osobnych listach (PO, Hołownia, Lewica, PSL). Po drugie, w sytuacji, kiedy opozycyjne ugrupowania nie tylko nie pracują nad porozumieniem w sprawie programu przyszłego koalicyjnego rządu, ale przeciwnie, przygotowują się do prowadzenia kampanii wyborczej przeciwko sobie.