Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

PiS dwa dni chwalił się i obiecywał. Tylko gdzie te sukcesy? Stać nas na coraz mniej

Konwencja PiS. Przemawia europosłanka i była premierka Beata Szydło, w pierwszym rzędzie m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński. 13 kwietnia 2023 r. Konwencja PiS. Przemawia europosłanka i była premierka Beata Szydło, w pierwszym rzędzie m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński. 13 kwietnia 2023 r. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
Z pewnością rodziny, które otrzymają 800 zamiast 500 zł, się ucieszą. Ale czy za tę większą sumę do koszyka z zakupami będą mogły włożyć więcej towarów? Ze zbliżonego do zera tegorocznego PKB to nie wynika. Na rynku przybędzie tylko pieniędzy.

Na zakończenie dwudniowego „ula” PiS, czyli konwencji programowej partii, prezes Jarosław Kaczyński złożył nowe obietnice i zapewnił, że w razie wygranej jego partia będzie prowadziła taką politykę jak do tej pory, ponieważ jest ona gwarancją dobrobytu i rozwoju.

500 plus od nowego roku stanie się 800 plus. Darmowe leki mają należeć się seniorom już powyżej 65 lat, ale także dzieciom do lat 18. To na początek, ponieważ do wyborów jest jeszcze kilka miesięcy i możemy liczyć na kolejne obietnice. Nie ma sensu liczyć, ile to wszystko będzie kosztować. Z pewnością rodziny, które otrzymają 800 zamiast 500 zł, ucieszą się. Problem, czy za tę większą sumę na pewno do koszyka z zakupami będą mogły włożyć więcej towarów. Ze zbliżonego do zera tegorocznego PKB to nie wynika. Na rynku przybędzie tylko pieniędzy.

Czytaj też: Władza daje swoim zarobić. Nawet na kryzysie

Darmowych nie będzie więcej

Z darmowych leków dla dzieci i seniorów też wielu by się ucieszyło, zwłaszcza że Polacy nawet do leków refundowanych dopłacają najwięcej w Europie. Gorzej jest tylko w Rosji. Nie wszystkich stać na ich wykupienie. Czy od nowego roku będzie lepiej, bo zapłaci za nie państwo? Staniemy się zdrowsi?

Już teraz wiele specyfików jest nie do kupienia, brakuje ich niezależnie od ceny, a niektóre są naprawdę drogie. Głównym, ale nie jedynym problemem jest brak tzw. substancji czynnych, produkowanych głównie w Chinach i Indiach.

Reklama