Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Kiedy zmiany w TVP? Widzowie chcą nowej telewizji, PiS się okopuje

Siedziba TVP przy Woronicza w Warszawie Siedziba TVP przy Woronicza w Warszawie Mateusz Włodarczyk / Forum
Według sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” 60 proc. respondentów chce szybkich zmian personalnych w TVP. Posłanka Lichocka chce za to fundować zwalnianym propagandystom prawników, a KRRiT jednogłośnie przedłuża koncesję TVN.

Dzieje się w mediach. Kolejni przedstawiciele zwycięskiej koalicji mówią o konieczności pilnych zmian w mediach publicznych, te zaś otrząsnęły się z pierwszego szoku i znowu w najlepsze atakują Donalda Tuska i jego koalicjantów. Czy to ostatni wściekły atak ludzi, którzy nie mają nic do stracenia? Wyścig po posady w tajemniczych „nowych mediach narodowych”, które obiecał Jarosław Kaczyński? A może przekonanie, że KO i jej koalicjanci nie zdecydują się na przejęcie mediów publicznych, bo to wymagałoby działań na granicy prawa?

Sondaż IBRiS: propagandyści do zwolnienia

O zmianach mówią nie tylko politycy, ale też zwykli Polacy przebadani przez IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej”. O konieczności zmian personalnych przekonanych jest ok. 60 proc. respondentów, choć nie wszyscy zgadzają się co do ich głębokości. Największa grupa badanych, 22,8 proc., jest zdania, że w TVP należy wymienić kierownictwo i główne postacie propagandy. 13,7 proc. jest za najbardziej radykalną opcją wyrzucenia „wszystkich zatrudnionych dziś w mediach publicznych”, niewiele mniej, bo 11,7 proc., uważa, że trzeba zwolnić wszystkich zatrudnionych za czasów PiS. Nieco ponad 10 proc. respondentów ograniczyłoby rozliczenia do wyrzucenia obecnego kierownictwa.

Niedawno pisaliśmy o zabiegach podejmowanych przez czołowych propagandystów TVP, by zapewnić sobie miękkie lądowanie na „złotych spadochronach”, czyli wysokie odprawy oraz długie okresy wypowiedzenia i płatnego zakazu konkurencji. W tym kontekście mówiło się o twarzach „Wiadomości”, czyli m.in. Danucie Holeckiej i Michale Adamczyku, a także innych czołowych sprzymierzeńcach władzy, takich jak Michał Rachoń, Samuel Pereira czy Miłosz Kłeczek.

Reklama