Jachowicz, Ogórek, Ziemkiewicz ułaskawieni. Kiedy za obrażanie przestanie grozić więzienie?
Jak ustaliła kilka dni temu „Rzeczpospolita”, a w piątek potwierdził Onetowi Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia, prezydent Andrzej Duda kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia zastosował prawo łaski wobec prawicowych publicystów: Magdaleny Ogórek i Rafała Ziemkiewicza. Dwa tygodnie wcześniej to samo zrobił dla Jerzego Jachowicza.
Jachowicz, Ogórek, Ziemkiewicz
Wszyscy troje zostali skazani za przestępstwo z art. 212 par. 2 kodeksu karnego, czyli za zniesławienie za pomocą środków masowego komunikowania. Ogórek i Ziemkiewicz pięć lat temu w programie „W tyle wizji” w TVP zniesławili psycholożkę i aktywistkę Elżbietę Podleśną (głośną wówczas za sprawą akcji rozlepiania wokół kościoła św. Maksymiliana Kolbego w Płocku wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej w tęczowej aureoli); Ziemkiewicz sugerował, że Podleśna w swojej pracy manipuluje pacjentami – mówił, że pacjenci Podleśnej zachowywali się, „jakby mieli pranie mózgu fachowo zrobione”. Według Ogórek mogło dochodzić do „manipulowania psychiką ludzką”. Oboje prowadzący publicystyczno-satyryczny program otrzymali kary grzywny – po 10 tys. zł.
Jachowicz zniesławił prokuratora Dariusza Korneluka, wiceszefa stowarzyszenia Lex Super Omnia; siedem lat temu w wideofelietonie dla portalu wPolityce mówił, że Korneluk „preparował” wnioski o uchylenie immunitetu posłom Antoniemu Macierewiczowi i Mariuszowi Kamińskiemu. W jego przypadku karą było 3 tys. zł nawiązki na cele charytatywne oraz prawie 10 tys. zł grzywny i kosztów sądowych.
Ze ściganiem dziennikarzy z art. 212 jest pewien kłopot. Ale z ułaskawieniami też. Po kolei.
Przeczytaj także: