Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Kłócą się w Zjednoczonej Prawicy. 5 tematów, o których musisz dziś wiedzieć

Były premier Mateusz Morawiecki został ostro skrytykowany przez swojego wiceministra z Suwerennej Polski Janusza Kowalskiego. Były premier Mateusz Morawiecki został ostro skrytykowany przez swojego wiceministra z Suwerennej Polski Janusza Kowalskiego. Krystian Maj / Kancelaria Prezesa RM
Polityk Suwerennej Polski Janusz Kowalski mocno zaatakował byłego premiera Mateusza Morawieckiego; PiS ogłasza kandydatów na prezydentów miast; świat nie kryje zdziwienia po dziwnej wypowiedzi Andrzeja Dudy o Krymie; jest porozumienie w Senacie USA w sprawie pomocy dla Ukrainy; Robert Lewandowski przełamał się w La Liga.

1. PiS ma kandydatów na prezydentów Warszawy, Szczecina i Bydgoszczy

Niespodzianki nie było. W sobotę Jarosław Kaczyński ogłosił kandydata PiS na prezydenta Warszawy. Poprzednio był nim Patryk Jaki, który osiągnął słaby wynik, Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej wygrał już w pierwszej turze. Tym razem do starcia z nim stanie polityczny „no-name” Tobiasz Bocheński, o którym Wojciech Szacki pisał w „Polityce”, że ma być „Dudą 2.0”.

„Kim w zasadzie jest Bocheński i dlaczego akurat na tego 36-latka chce postawić Kaczyński w pojedynku z Trzaskowskim? Rozpoznawalność nadal znikoma, doświadczenie polityczne nader skromne; Bocheński nie kandydował nigdy w żadnych wyborach, nawet do rady miejskiej. Argumentem nie jest też dogłębna znajomość miasta i jego problemów, bo wojewoda zapoznał się ze stolicą dopiero w kwietniu 2023 r., gdy objął urząd, a wcześniej całe życie był związany z Łodzią. Skąd więc ten dziwny pomysł prezesa?

Nasi rozmówcy PiS odpowiadają kilkoma hasłami: rekomendacje od b. szefa MSZ Zbigniewa Raua oraz przyjaciółki Kaczyńskiego z Łodzi Janiny Goss, solidne wykształcenie, konserwatywne poglądy, pochodzenie z inteligenckiego domu (ojcem Bocheńskiego jest literaturoznawca prof. Tomasz Bocheński) i wreszcie dobra prezencja” – pisał analityk Polityki Insight.

I dodał: „Jest jednak i rewers tej monety – żaden z ważnych polityków PiS nie pali się do startu w Warszawie, gdzie o niezły wynik będzie niezwykle trudno. W wyborach parlamentarnych w 2023 r. partia Kaczyńskiego zdobyła tu zaledwie 22,1 proc. głosów i tylko cztery mandaty, z których dwa przypadły zresztą koalicjantom – Sebastianowi Kalecie z Suwerennej Polski i Markowi Jakubiakowi z Kukiz ’15. Z Sejmu wypadł m.in. Jarosław Krajewski, do niedawna szef partyjnych struktur w stolicy, który jeszcze kilka lat temu uchodził za potencjalnego kandydata na prezydenta”.

To niejedyne decyzje PiS związane z kampanią samorządową. W niedzielę podano, że w Szczecinie z ramienia partii wystartuje na prezydenta Zbigniew Bogucki, a w Bydgoszczy Łukasz Schreiber.

2. Kłócą się w Zjednoczonej Prawicy. Kowalski atakuje Morawieckiego

W sobotę, dość niespodziewanie, były wiceminister w rządzie Mateusza Morawieckiego, zaatakował swojego niedawnego szefa na platformie X. Kowalski, reprezentant antyeuropejskiej partii Zbigniewa Ziobry, zaczął wymieniać różne porozumienia, jakie Morawiecki miał zawierać z Unią Europejską: Green Deal, mechanizm „pieniądze za praworządność”, mechanizm zasobów własnych UE (chodzi o podatki) czy pakiet „Fit for 55”.

„Podsumowując: M. Morawiecki doprowadził do obniżenia pozycji Polski w UE. (…) Wyposażając Brukselę w nowe instrumenty szantażu, stał się jej zakładnikiem. Nawet ustawy sądowe negocjował z Ursulą von der Leyen, a nie ze swoim ministrem Zbigniewem Ziobrą. Przegraliśmy jako Polska w latach 2019–2023 w UE więcej, niż można byłoby przegrać. Przez to PiS przegrał wybory, a dziś ci, co oddawali suwerenność, udają, że jej teraz bronią. A wystarczyło postawić weto”.

Ani Morawiecki, ani nikt z PiS na razie nie odniósł się do tej krytyki.

3. Duda musi tłumaczyć swoją dziwną wypowiedź o Krymie

W piątek wieczorem Andrzej Duda dał wywiad w internetowym Kanale Zero na YouTubie. Na pytanie, czy wierzy w to, że Ukraina odzyska Krym, stwierdził m.in.: „Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć. Nie wiem, czy odzyska Krym, ale wierzę, że odzyska Donieck i Ługańsk. Krym jest miejscem szczególnym, również ze względów historycznych. Ponieważ w istocie, jeśli popatrzymy historycznie, to przez więcej czasu był w gestii Rosji".

Słowa te wzbudziły ogromne zdziwienie i burzę w kraju i za granicą. Prezydent, który nie tak dawno, jeszcze przed przegraną swojej partii w wyborach, szczycił się swoimi działaniami na rzecz Ukrainy, bliskimi kontaktami z Wołodymyrem Zełenskim, teraz jakby chciał poddać w wątpliwość prawo sąsiada do półwyspu zagrabionego w 2014 r. przez putinowską Rosję. „Słowa Dudy o tym, że Krym historycznie był większą część czasu w rękach rosyjskich, zabrzmiały w obecnym momencie konfliktu w Ukrainie wyjątkowo niezręcznie. Kremlowska propaganda musiała je odnotować” – pisał na blogu publicysta „Polityki” Adam Szostkiewicz.

„Krym to Ukraina: jest i pozostanie. Prawo międzynarodowe – podstawa” – napisał z kolei w mediach społecznościowych ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz.

Kancelaria Dudy zorientowała się w niestosowności wypowiedzi Dudy i umieściła w sobotę jego kolejny komentarz na platformie X.

„Moje działania i stanowisko w sprawie rosyjskiej brutalnej agresji na Ukrainę były i są od pierwszego dnia jednoznaczne: Rosja łamie prawo międzynarodowe, jest agresorem i okupantem. Napaść rosyjska na Ukrainę i okupacja międzynarodowo uznanych terytoriów Ukrainy, w tym Krymu, to zbrodnia. Ta wojna nie może się zakończyć zwycięstwem Rosji. Trzeba zatrzymać, pokonać i zablokować na przyszłość rosyjski imperializm. Ukraina musi wygrać, bo tę wojnę musi wygrać Wolny Świat. Wszyscy stoimy ramię w ramię przy wolnej, suwerennej i niepodległej Ukrainie przeciw agresji i brutalnemu imperializmowi!” – napisał Duda.

„Pan prezydent doprecyzował swoje słowa. Każdemu się zdarza przejęzyczenie. To, co doprecyzował, jest zgodne ze stanowiskiem rządu i wydaje mi się, że zamyka sprawę” – stwierdził potem przebywający w Brukseli minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. „Wydaje mi się, że sympatia prezydenta Dudy wobec Ukrainy nie podlega wątpliwości”, dodał.

4. Dobra, choć niepewna, wiadomość dla Ukrainy. Jest porozumienie w Senacie USA

Po miesiącach negocjacji Senat USA opublikował w niedzielę projekt ustawy zawierającej pakiet 118 miliardów dolarów na wsparcie Ukrainy, Izraela i Tajwanu oraz zabezpieczenie granic USA związane z reformą migracyjną. Około 60 mld dolarów z tej puli ma przypaść Ukrainie jako pomoc w walce z rosyjską agresją.

Los projektu, do przyjęcia którego wezwał już prezydent Joe Biden, nie jest jednak pewny, bo liderzy Republikanów w Izbie Reprezentantów już odrzucili możliwość jej przyjęcia.

„Ponadpartyjne porozumienie Senatu jest wielkim krokiem w kierunku wzmocnienia bezpieczeństwa narodowego Ameryki za granicą i wewnątrz naszych granic. To jeden z najpotrzebniejszych i najważniejszych projektów legislacyjnych, jakie zgłoszono w Kongresie od lat, by zapewnić przyszłą pomyślność i bezpieczeństwo Ameryki” - lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer. Przywódca części republikańskiej tej Izby Mitch McConnell wezwał do poparcia projektu. „Przyszedł czas, by zmusić prezydenta do tego, by zaczął sprzątanie swojego bałaganu” na południowej granicy oraz sprostać wyzwaniom stawianym przez przeciwników Ameryki – stwierdził.

Schumer zapowiedział, że pierwsze proceduralne głosowanie nad projektem odbędzie się w środę. Do jego przyjęcia potrzebne będzie 60 głosów w 100-miejscowym Senacie.

5. Przełamanie Roberta Lewandowskiego

Polski napastnik od około dwóch miesięcy nie zdobył gola w rozgrywkach La Liga, najwyższej klasie hiszpańskich rozgrywek. W sobotę w końcu się przełamał i otworzył wynik na 1:0 dla Barcelony w meczu z Deportivo Alaves. FC Barcelona wygrała 3:1 i był to drugi mecz z rzędu zakończony zwycięstwem po przegranych poprzednich spotkaniach, m.in. z Villarealem (3:5).

Po tym ostatnim meczu trener drużyny ze stolicy Katalonii Xavi Hernandez (w przeszłości genialny pomocnik drużyny) ogłosił, że po sezonie odchodzi ze stanowiska.

„Nie jest łatwo się pogodzić z tym, że już teraz wiemy, że trener odchodzi, ale emocje trzeba odłożyć na bok i skupić się na tym, co przed nami. Czas pożegnań nadejdzie, ale nie chcę jeszcze o tym myśleć. Jestem totalnie skupiony na tym sezonie. Musimy razem iść w tym samym kierunku” – powiedział polski napastnik po wygranej z Deportivo Alaves w rozmowie z korespondentem Eleven Sports.

Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną