Papiery w domu Ziobry. Kaczyński dał sygnał: PiS bronić Suwerennej Polski nie będzie
Jak twierdzi Patryk Jaki, „teraz próbują robić problem z tego, że MZZ (minister Zbigniew Ziobro – red.) miał w domu akta dot. śmierci swojego Taty. Sprawy zakończonej, gdzie jest osobą najbliższą i stroną”. Ale Zbigniew Ziobro sam sobie zrobił problem, a teraz próbuje zrobić z siebie ofiarę.
Od prawie dziesięciu lat śledzę batalię rodziny Ziobrów w sprawie śmierci ojca byłego ministra sprawiedliwości. Jerzy Ziobro zmarł w lipcu 2006 r., a jego najbliżsi przez ponad 17 lat zrobili prawie wszystko, by udowodnić, że przyczyną śmierci były błędy lekarzy. W 2017 krakowski sąd uniewinnił czterech medyków. Rodzina Ziobrów wystąpiła z apelacją, domagając się uchylenia wyroku i powtórki procesu. Proces przed sądem odwoławczym trwa do dziś.
Co znaleźli w domu Zbigniewa Ziobry
Tydzień temu agenci ABW na wniosek prokuratury przeszukali nieruchomości 25 osób. To efekt śledztwa w sprawie dotacji z Funduszu Sprawiedliwości za rządów PiS. Śledczy weszli m.in. do mieszkań i domów polityków Suwerennej Polski, w tym Ziobry. Jak poinformował rzecznik Prokuratury Krajowej, znaleźli oryginał teczki nadzoru akt postępowania przygotowawczego sprawy śmierci jego ojca. Dokumenty, które wielokrotnie przeglądałam w krakowskim sądzie w trybie dostępu dziennikarskiego, są bardzo obszerne. To m.in. zeznania świadków, opinie biegłych, postanowienia o wszczęciu śledztwa itp.
Jak wyjaśniał w „Gazecie Wyborczej” prokurator Krzysztof Parchimowicz, dość często się zdarza, że zwierzchnicy prokuratorów interesują się przebiegiem śledztw i obejmują je nadzorem.