Przy całej wielorakiej osobliwości opublikowanego listu Zbigniewa Ziobry do ministry finansów w rządzie PiS najbardziej zdumiewa motyw szantażu. To mówi najwięcej o charakterze i mentalności tego człowieka.
Zeznania Cichockiego trzeba uznać za ważny moment w historii rozliczania ekipy Jarosława Kaczyńskiego, a zwłaszcza Zbigniewa Ziobry. De facto odbył się tutaj sąd nad Ziobrą i skonstruowanym przez niego diabolicznym systemem, o którym Roman Giertych słusznie powiedział, że był wzorowany na putinowskiej Rosji.
Protest w sprawie aborcji; kogo Kamala Harris wskaże jako kandydata na wiceprezydenta; ambasador Magierowski domaga się miliona złotych; prokuratura ws. Romanowskiego; wraca ustawa o prawie autorskim.
Wyborcy koalicji mieli na początku wakacji dostać dwa sygnały świadczące o jej sprawności i sprawczości w sprawie spełniania obietnic wyborczych i rozliczeń rządów PiS, a nie udało się ani jedno, ani drugie.
Zgadzam się z Jarosławem Kaczyńskim, że w przypadku księdza Olszewskiego szczególnie bolesną torturą, zupełnie nie do przyjęcia w cywilizowanym świecie, jest postawienie mu 10 zarzutów w związku z wykorzystywaniem pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.
Zawiadomienie w sprawie postępowania Błaszczaka jako szefa MON; w hotelu w Bangkoku znaleziono sześć martwych osób w jednym pokoju; Trump chce pieniędzy od Tajwanu; Romanowski na wolności; jest projekt ustawy zakazujący trzymania psów na łańcuchu.
Zwolnienie z aresztu Marcina Romanowskiego, byłego nadzorcy Funduszu Sprawiedliwości, nie kończy sprawy. Nie unieważnia ani postawionych mu przez prokuratorów zarzutów, ani uchwały Sejmu uchylającej jego immunitet, ani zgody większości sejmowej na zatrzymanie go.
Zjednoczona Prawica uzyskała oczywistą „korzyść wizerunkową” w oczach swojego elektoratu i pośród „niezdecydowanych”. Trudno się też dziwić złości i goryczy wielu osób, które z poświęceniem pracują nad rozliczeniem ekipy Kaczyńskiego.
ABW zatrzymała byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego w poniedziałek, w jego domu w Warszawie. Prokuratura postawiła mu 11 zarzutów w związku z nadużyciami w Funduszu Sprawiedliwości. Na pilnym posiedzeniu we wtorek sąd nie zgodził się na tymczasowy areszt. Chodzi o drugi immunitet.
Z Ziobrą zjadł beczkę soli, w resorcie nadzorował aferalny Fundusz Sprawiedliwości, jest numerariuszem kościelnej organizacji Opus Dei. Czy Marcin Romanowski trafi do aresztu?