Wraca sprawa tragicznej śmierci Barbary Blidy. Trzeba to wyjaśnić do końca. Co może Bodnar?
Na wniosek wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny zarazem, powołuje specjalny zespół do zbadania działalności prokuratury i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sprawie śmierci Barbary Blidy (2007), byłej posłanki SLD, minister budownictwa w rządach Waldemara Pawlaka, Józefa Oleksego i Włodzimierza Cimoszewicza.
Sprawa Blidy. To się PiS nie podobało
Zespół do zadań specjalnych ma także przeanalizować – a ta śmierć sprzed 17 lat budziła i budzi wiele emocji, podejrzeń i niejasności – dokumenty sejmowej komisji śledczej, która w latach 2007–11 badała zasadność akcji katowickiej prokuratury i ABW w domu Blidów w Siemianowicach Śląskich. I prześledzić rolę czołowych postaci PiS w akcji przedsięwziętej przeciwko lewicowej polityczce, m.in. byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego i byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
„W przestrzeni publicznej wciąż pojawiają się wątpliwości co do okoliczności przebiegu zdarzenia, w wyniku którego Barbara Blida poniosła tragiczną śmierć”, wnioskował Czarzasty. On sam uważa, że nie popełniła samobójstwa: „Im bardziej obserwuję działania osób związanych z Suwerenną Polską, tym bardziej jestem przekonany do swojej tezy”, podkreśla. Zespół ma opracować tzw. białą księgę w sprawie Blidy, a wnioski z niej płynące mogłyby ewentualnie doprowadzić do wznowienia śledztwa.
Na czele zespołu stanęła Iwona Palka, była szefowa Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach, zastąpiona w czasie tamtego politycznego układu nominatem Ziobry