Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Akrobacje koalicji

Tusk wpadł w dołek, pogubił się. Czy stać go jeszcze na realne nowe otwarcie?

Donald Tuski i jego nowa ekipa Donald Tuski i jego nowa ekipa Anita Walczewska / East News
Z wyeksponowanym Radkiem Sikorskim i być może ostatnią już próbą odnowienia wielkiej polaryzacji z PiS. Rekonstrukcja rządu obfitowała w personalne zmiany, ale to wciąż jedynie korekta, podczas gdy potrzebny jest przełom.

Po wyborach prezydenckich Tusk znalazł się w najgłębszym dołku w całej karierze politycznej, przynajmniej od czasu własnej porażki w wyborach prezydenckich w 2005 r. Potem przez lata cieszył się w swoim obozie niekwestionowanym autorytetem pogromcy PiS, jednoosobowej zapory przed prawicowym populizmem. Wszystkie wielkie zwycięstwa od blisko dwóch dekad były w końcu jego osobistymi sukcesami. Klęski spadały pod jego nieobecność, dodatkowo wzmacniając mit Tuska, który na tle słabych zmienników wydawał się jeszcze potężniejszym herosem. A kiedy na białym koniu powrócił z brukselskiego uchodźstwa, można było odnieść wrażenie, że legenda znalazła swój epilog.

Jej wyznawcy tym boleśniej przeżywają teraz ostatnie wybory. Nie tak to przecież miało wyglądać, z Tuskiem na mostku kapitańskim nic złego nie miało prawa się wydarzyć, a jednak. Bo nawet przy uzasadnionym krytycyzmie wobec kampanii Rafała Trzaskowskiego trudno mówić o indywidualnym potknięciu kandydata, który czołowo zderzył się z ogólnym rozczarowaniem rządami koalicji 15 października. A nieskuteczna interwencja samego Tuska w końcówce kampanii dodatkowo pokazała, że stary mistrz stracił dawną formę. W partii zostało to natychmiast zauważone, o czym świadczyły całkiem liczne głosy anonimowych platformersów w mediach, że być może Tusk powinien już pomyśleć o emeryturze. Takich sugestii w obchodzącej wkrótce ćwierćwiecze formacji jeszcze nie było.

Czytaj też: Wicepremier Sikorski, następca Tuska? Dziś ma mocne karty w rządzie. „Ale jest rozdarty”

Tusk się pogubił

Nic dziwnego, że w pierwszych tygodniach po klęsce premier się pogubił.

Polityka 31.2025 (3525) z dnia 29.07.2025; Temat z okładki; s. 14
Oryginalny tytuł tekstu: "Akrobacje koalicji"
Reklama