Po bitwie, przed bitwą
Panorama partii: przegląd przed wielką bitwą. Co się dzieje na Prawicy i w Centrolewie?
Jeśli potraktujemy sześć kluczowych kampanii od 2015 r. (wybory parlamentarne i prezydenckie) jako starcia dwóch sił: Prawicy (PiS, Konfederacja w różnych wydaniach i mniejsze ugrupowania) z Centrolewem (Platforma, Lewica, PSL i inni), to narzuca się jeden wniosek. Żaden z obozów nie może zdobyć wyraźnej przewagi nad drugim. Żaden nie przekroczył 54 proc., żaden nie spadł poniżej 46 proc.
Wybory do Sejmu w 2015 r. to jedna z największych klęsk Centrolewu; PiS wziął większość w obu izbach parlamentu. A w szczegółach? Centrolew zdobył 7,3 mln głosów (48 proc.), a Prawica – 7,8 mln (nieco ponad 51 proc.).
Największą różnicą zakończyły się wybory do Sejmu w 2023 r. – Centrolew miał 11,6 mln głosów (53,7 proc.), Prawica – 9,9 mln (46 proc.). O rozstrzygnięciu pozostałych batalii decydowały nie miliony, lecz setki tysięcy głosów.
Siły są więc wyrównane, obie strony skutecznie chronią swoje bazy wyborcze. O zwycięstwie decydują takie czynniki jak jakość kampanii, afery, pozycja w mediach i w internecie czy akcje profrekwencyjne. W wyborach do Sejmu – także konfiguracja list. W 2015 r. PiS nie wziąłby większości, gdyby Lewica nie przepadła pod 8-procentowym progiem wymaganym dla koalicji wyborczych. Zabrakło 75 tys. głosów, a historia kraju potoczyłaby się zupełnie inaczej.
W połowie kadencji Sejmu wypada zmierzyć się z kilkoma pytaniami. Jakie procesy zachodzą na Prawicy i w Centrolewie? W jakiej formie są oba obozy i partie je tworzące? Co się może stać przed kampanią parlamentarną?
Czytaj też: PiS triumfuje i kalkuluje
Zbliżenie PiS i Konfederacji
Sukces w wyborach prezydenckich konserwuje układ sił w PiS.