W Nike nie ma podziałów gatunkowych, więc konkurują ze sobą proza, esej, reportaż, filozofia i poezja. Obok siebie znajdziemy rozprawy naukowe i literaturę popularną. Tym trudniejszy jest wybór.
W tym roku od razu rzuca się w oczy duża reprezentacja eseju, który być może staje się najważniejszym sposobem opowiadania o rzeczywistości. Cieszy obecność „Kontenera” Marka Bieńczyka, który jest i prozą, i esejem, a w „Polityce” znalazł się na szczycie listy najważniejszych książek 2018 r., razem zresztą z powieścią Zyty Rudzkiej, nominowaną i do Nike, i do Gdyni.
Poza tym nominowano sporo innych znakomitych książek eseistycznych: Jerzego Jarniewicza, Adama Lipszyca, Jacka Leociaka, Dariusza Czai. Jest też książka biograficzna Urszuli Glensk. W reportażu zaś laureatka Paszportu Polityki Małgorzata Rejmer oraz Mariusz Szczygieł. Nie zabrakło „Innych ludzi” Doroty Masłowskiej, a także „Królestwa” Twardocha.
Gdynia nominuje książki pominięte przez Nike
Z poezją zawsze w Nike jest na bakier. Tutaj warto zajrzeć do nominacji do Literackiej Nagrody Gdynia – jurorzy w tym przypadku nominują w osobnych kategoriach: poezja, proza, przekład i esej.