Literackie Noble – w tym roku podwójne – ogłoszono 10 października i tak jak nagrody w innych dziedzinach zostaną wręczone do rąk własnych dwa miesiące później, w grudniu. Zgodnie z tradycją złote medale i dyplomy przekaże wyróżnionym sam król Szwecji. To zwieńczenie tzw. tygodnia noblowskiego, który rozpoczyna się dzisiaj.
„Czuły narrator” Olgi Tokarczuk
Sztokholm podejmuje swoich gości z honorami – w pięciogwiazdkowym Hotelu Grand w sercu miasta. Olga Tokarczuk 6 grudnia pozna resztę tegorocznych laureatów. Wspólnie odwiedzą Muzeum Nagrody Nobla, przekażą coś od siebie do zbioru eksponatów i złożą podpisy na kawiarnianych krzesłach. Co prócz autografu pozostawi polska autorka, tego oficjalnie nie wiadomo. Iryna Wikyrczak, jej asystentka, mówiła w rozmowie z portalem Wroclaw.pl: „Olga wpadła na pomysł, by było to coś żywego, co rośnie, jako nawiązanie do jej »Prawieku«, ale nie ma jeszcze ostatecznej decyzji”.
6 grudnia Polka i Austriak Peter Handke, drugi laureat Nobla w dziedzinie literatury, wezmą też udział w konferencji prasowej w Akademii Szwedzkiej. Dzień później oboje wygłoszą odczyty. Jak podała Fundacja Noblowska, Tokarczuk przeczyta w ojczystym języku esej pt. „Czuły narrator”. Przemówienia rozpoczną się o godz. 16 i będą transmitowane na stronach Akademii Szwedzkiej. O godz. 17:30 minie embargo na publikację treści obu wykładów.
Tokarczuk swoją szwedzką aktywność planuje ograniczyć do minimum, nie będzie też udzielać wywiadów. Harmonogram zajęć i bez tego jest dość gęsty. W planach są spotkania zorganizowane przez Instytut Polski w Sztokholmie we współpracy z ambasadą RP: z tłumaczami i korpusem dyplomatycznym. Ale to już wydarzenia zamknięte. Wiadomo, że autorka 8 grudnia uda się na obiad do siedziby Bonniers, swego szwedzkiego wydawcy, a potem spotka się z tutejszym Pen Clubem i tłumaczem Janem Henrikiem Swahnem. Przekład „Ksiąg Jakubowych” jego autorstwa przyczynił się z pewnością do tego, że Tokarczuk w Szwecji tak dostrzeżono i doceniono. Wieczorem 8 grudnia przewidziano dla noblistów koncert Królewskiej Orkiestry Symfonicznej pod batutą Herberta Blomstedta. Odbędzie się w tutejszej filharmonii.
W tygodniu noblowskim pisarze zwykle odwiedzają też szkołę w dzielnicy Tensta, ale w tym roku nie zaszczyci uczniów ani Tokarczuk, ani Handke. Polka – ze względu na napięty grafik. Austriak – przez kontrowersje, jakie budzi jego wyróżnienie. Budzi na tyle, że 10 grudnia spodziewane są w Sztokholmie protesty.
Czytaj także: Prawicowy hejt na noblistów
Miejsce przy noblowskim stole
Tego samego dnia o godz. 16:30 Noble się zmaterializują i zostaną wręczone. Uroczystość odbędzie się w filharmonii, a wieczorem nobliści udadzą się na bankiet do ratusza. Zwykle jest ich trzynastka i jedna osoba więcej to już niejaki problem logistyczny. „Przy honorowym stole, przy którym zasiada rodzina królewska, nie zabraknie miejsca” – uspokaja Annika Pontikis z Fundacji Noblowskiej. Po bankiecie nobliści pójdą na bal.
Transmisję z wręczenia nagród będzie można obejrzeć kolektywnie np. na Facebooku. Będzie też relacjonowana na żywo przez szwedzką telewizję, bo jest popularna niczym gala Oscarów w USA.
Czytaj także: Literatura w operze