Kultura

Sztuka – dobry towar. W Polsce padają właśnie szalone aukcyjne rekordy

Andrzej Wróblewski, „Dwie mężatki” Andrzej Wróblewski, „Dwie mężatki” mat. pr.
Dwa aukcyjne wydarzenia zelektryzowały ostatnio miłośników sztuki: sprzedaż obrazu Andrzeja Wróblewskiego za 13,5 mln zł oraz pierwsza w Polsce licytacja dzieła w formie tokenu NFT. I oba są świadectwem fundamentalnej zmiany zachodzącej na rodzimym rynku sztuki.

Rekordowa sprzedaż obrazu „Dwie mężatki” nie może dziwić. Właściwie to zdziwiłoby, gdyby rekord nie padł. I to z kilku powodów. Z jednej strony praktycznie od początku pandemii na rynku sztuki trwa nieprzerwana hossa. Trudno znaleźć artystę, żyjącego czy nie, którego prace nie osiągnęłyby nowych rekordów cenowych, niekiedy w ciągu roku zyskując na wartości o kilkaset procent. A tu mieliśmy do czynienia z bodaj ostatnim możliwym do kupienia obrazem najwyższej muzealnej klasy, nadto twórcy, o którym w ostatnich latach jest głośno, także za sprawą świetnych międzynarodowych wystaw.

Alicja Knast: Inaczej niż Czesi pokazujemy sztukę

Andrzej Wróblewski, „Dwie mężatki”mat. pr.Andrzej Wróblewski, „Dwie mężatki”

Token za tysiące. Nowość na rynku sztuki

Natomiast wielka niepewność i zaciekawienie towarzyszyły pierwszym na rynku polskim aukcjom tokenów do dzieł sztuki. Zaczęło się od rzeźby Tomasza Górnickiego „Fortune” i była to pionierska transakcja, za którą stał portal o sztuce Artinfo.pl. Wartość oryginału w brązie szacowano na 30–40 tys. zł. Tymczasem jego cyfrowy awatar znalazł nabywcę za 312 tys.! Słowem, za wirtualne prawo do rzeźby zapłacono tyle, ile by zapłacono za dziesięć rzeźb w realu.

Tomasz Górnicki, „Fortune”mat. pr.Tomasz Górnicki, „Fortune”

Dwa dni później Polski Dom Aukcyjny zorganizował aukcję hybrydową (to nowy termin) polegającą na tym, że licytowano zarówno oryginał pracy, jak i token NFT. Tym razem wystawiono jeden z dziesięciu egzemplarzy limitowanej serii wydruków

  • aukcje sztuki
  • kultura
  • malarstwo
  • polska sztuka współczesna
  • sztuki wizualne
  • Reklama