Konkurs prac plastycznych organizowany przez Colorado State Fair to lokalna impreza o znikomym prestiżu, a jednak werdykt, który wyróżnił główną nagrodą dzieło Jasona Allena „"Théâtre D'opéra Spatial", odbił się w świecie dużym echem. Autor wykorzystał bowiem w procesie twórczym program komputerowy Midjourney, który przetwarza słowny opis sceny na grafikę. Mimo że Midjourney nie jest nawet produktem finalnym (obecnie w fazie publicznych testów – open beta), zaszyta w nim sztuczna inteligencja pomogła Allenowi stworzyć dzieło tak sugestywne, że jurorzy uznali je za warte laurów. Tak, to człowiek wybierał podsuwane przez algorytmy warianty i nadawał obrazowi finalne szlify w Photoshopie, ale pytanie o autorstwo zadawało wielu. Komu – czemu? – tak naprawdę należą się brawa?
Nie mniejszym zainteresowaniem – choć tym razem bez cienia kontrowersji – cieszył się ostatnio także projekt ekologicznego miasta przyszłości przygotowany przez indyjskiego architekta Manasa Bhatię. Również w tym przypadku pochodzący z New Delhi wizjoner skorzystał z pomocy sztucznej inteligencji Midjourney. Najpierw nakarmił program odpowiednimi hasłami, jak „futurystyczne wieżowce”, „symbiotyka”, „bioluminescencyjny materiał", "utopijna technologia", i tak oto powstało metropolis zbudowane z budynków-drzew, porośniętych zagajnikami i algami, odległe od betonowej siermiężności dzisiejszych miast.
Istnieje wiele programów komputerowych, które wykorzystują sztuczną inteligencję do tworzenia obrazów. Potrzebną do tego gigantyczną moc obliczeniową dostarczają karty graficzne, zdecydowanie bardziej wydajne w tego typu zadaniach – i w wielu innych zastosowaniach, o czym za chwilę – od tradycyjnych procesorów. Niedawno w galerii Mysia 3 w Warszawie odbył się wernisaż obrazów stworzonych przy wykorzystaniu programu NVIDIA Canvas, który wykorzystuje moc kart graficznych NVIDIA, a konkretnie bardzo wydajne procesory graficzne GeForce RTX. Precyzując, autorzy wykorzystali laptopy z certyfikacją NVIDIA Studio. Karta graficzna NVIDIA GeForce RTX, aby w pełni uwolnić swój potencjał, potrzebuje bowiem wsparcia ze strony odpowiednio wydajnych innych podzespołów komputerowych, jak choćby procesor czy pamięć RAM. Certyfikat NVIDIA Studio oznacza, że dany komputer – czy to przenośny, czy stacjonarny – spełnia żądane wymagania i może obsługiwać programy wykorzystujące moc kart graficznych NVIDIA GeForce RTX.
Każdy z przedstawionych obrazów sąsiadował z wyjściowym szkicem artysty, obrazującym, jak sztuczna inteligencja przekształca proste linie i kształty w realistyczny pejzaż. Szokujące jest to, że każda z wyróżnionych prac była naprawdę efektownym obrazem, który śmiało można byłoby pokazać w galerii jako pracę człowieka – uzdolnionego artysty – lub co najmniej wykorzystać jako ilustrację w książce. Dostępne dla przybyłych stanowiska z laptopami z certyfikatem NVIDIA Studio i programem NVIDIA Canvas pozwalały osobiście przekonać się, co można stworzyć z pomocą sztucznej inteligencji. I to nawet wtedy – co autor tych słów potwierdził na własnym przykładzie – gdy nie ma się za grosz talentu plastycznego. Kosmiczno-baśniowe pejzaże, w jakie przetworzyła moje toporne gesty myszką sztuczna inteligencja w oparciu o zadane szablony, robiły zaskakująco dobre wrażenie. Jeszcze parę lat temu, gdy nikomu nie śniło się o równie zaawansowanych technologiach, z portfoliem złożonym z takich prac zdobyłbym bez trudu angaż ilustratora w wydawnictwie książkowym. Refleksja: programy typu NVIDIA Canvas zwiastują ciężkie czasy dla zawodowych twórców ilustracji i grafików.
Przez długie dekady doskonalono karty graficzne z myślą o bardzo wyspecjalizowanych funkcjach: obsługiwały albo gry komputerowe, albo programy wspomagające pracę profesjonalnych grafików i architektów. Nowoczesne karty graficzne, ze względu na swą wydajność i wszechstronność, są dziś jednak wykorzystywane w rozmaitych zadaniach. Obserwowany w minionych latach gwałtowny wzrost wartości kryptowalut spowodował olbrzymie problemy z dostępnością kart graficznych i związany z tym spekulacyjny, duży wzrost cen. To bowiem karty graficzne, jak się okazało, najbardziej wydajnie wspomagały „kopanie” kryptowalut. Po niedawnym załamaniu się rynku kryptowalut problemy z dostępnością kart graficznych minęły, co z ulgą przyjęło wielu twórców, nie tylko grafików i architektów. Nowoczesne karty graficzne znajdują dziś bowiem wiele rozmaitych zastosowań.
Od wydajności procesora graficznego zależy choćby obróbka zdjęć fotograficznych. Ze względu na coraz bardziej rozdzielcze matryce aparatów fotograficznych - nawet tych wykorzystywanych w smartfonach – pojedynczy fotograficzny plik RAW może być dziś tak „ciężki”, że jego obróbka w Photoshopie, przy wykorzystywaniu mało wydajnej elektroniki, trwałaby nieakceptowalnie długo. Komputer klasy NVIDIA Studio potrafi zdecydowanie skrócić ten czas, aż do poziomu funkcjonalnego komfortu. To jedno z typowych zadań, w których nie ma drogi na skróty – nawet bardzo silny tradycyjny procesor nie jest w stanie zbliżyć się wydajnością do nowoczesnego procesora graficznego, w jaki wyposażone są karty z rodziny NVIDIA GeForce RTX. To przewaga nie dwu-, czy kilkukrotna nawet – to wręcz różnica rzędu wielkości. Konkretny przykład, porównanie czasu renderowania tego samego obrazu w programie Adobe Media Encoder: praca, która potężnemu procesorowi Intel Core i7 11800H zajęła 42 minuty i 51 sekund, przy użyciu karty NVIDIA GeForce RTX 3070 w wersji mobilnej (wykorzystanej w laptopie) trwała zaledwie 2 (słownie: dwie) minuty i 27 sekund.
Sztuczna inteligencja wykorzystująca moc obliczeniową nowoczesnej karty graficznej potrafi kreować prawdziwe wizualne cuda w czasie rzeczywistym, co wykorzystują między innymi filmowcy i twórcy wideoreklam. Dzięki uprzejmości twórców z firmy PixelRace miałem okazję przekonać się, jak łatwo można zmieniać perspektywę wyświetlanego na ekranie obrazu – trójwymiarowej, filmowej sceny. Trzymając w rękach kamerę (zamontowany w lekkim, ramowym statywie z czujnikami smartfon), mogłem, zmieniając położenie, „filmować” stojący przede mną na podjeździe samochód. Obchodząc go z różnych stron, uzyskiwałem rzecz jasna ujęcie z różnych perspektyw: a to od strony lewych drzwi, a to od strony bagażnika lub drzwi prawych. Rzecz w tym, że samochód nie był prawdziwy. Był wyświetlany na ekranie przede mną. A mimo to zachowywał się jak rzeczywisty obiekt w trójwymiarowej przestrzeni. To technologia, dzięki której kręci się dziś bardzo łatwo realistyczne sceny w reklamach, jak i filmach fabularnych. Są tak naturalistyczne i sugestywne, że widz nie ma szansy zorientować się, że to tylko cyfrowa kreacja.
Dzięki sztucznej inteligencji i napędzającej ją mocy obliczeniowej współczesnych kart graficznych granica między tym, co realne, a co niemożliwe i wyobrażone coraz bardziej się zaciera.
Wernisaż obrazów stworzonych w programie NVIDIA Canvas oraz pokaz innych zastosowań komputerów z certyfikatem NVIDIA Studio przygotowały firmy NVIDIA i Komputronik https://www.komputronik.pl/lp/back-to-school-studio/
Materiał przygotowany przez NVIDIA