Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Muzyka

Jamajski Sztokholm

Potężne dęciaki, przeszkadzajki, chórki, bogate aranże i pogoda ducha – wszystko, co najlepsze w marleyowej tradycji (coraz rzadsza to stylistyka, skoro w świecie reggae zaczynają dominować bardziej surowe i nowoczesne odmiany, ragga i dancehall). „Two Nights With...” to zapis dwóch koncertów tego uśmiechniętego kolektywu. Wypełniają go przede wszystkim bardzo udane reggae’owe wariacje na temat jazzowych czy rockowych klasyków.

Możemy więc usłyszeć popularny „Take Five” z repertuaru Dave’a Brubecka, przerobiony „Cantaloupe Island” Herbiego Hancocka czy nawet „Sing Your Life” alternatywnego Morrisseya. Coverowanie jest trudne, jeśli chce się uniknąć zgrzytów i wysilania się. Każdy adept tej sztuki powinien na dzień dobry zapoznać się z albumem „Club Killers”, bo to wzorowy model.

To muzyczni zawodowcy, świetni instrumentaliści, każdy utwór dopracowany jest w szczegółach i porywa do tańca. Cała płyta płynie na dużym luzie, głowa sama buja się do rytmu, a uśmiech nie schodzi z twarzy. I o to chyba w reggae chodzi.

Club Killers, Two Nights With..., Burning Heart, 2005

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną