Teatr

Prace ogrodowe

Recenzja spektaklu: "Księgi"

materiały prasowe
Kolejny spektakl, w którym artyści tropią i weryfikują utopie.

Jedna z najważniejszych polskich grup alternatywnych (przez dwie dekady znana jako Komuna Otwock, od niedawna jako Komuna//Warszawa) przygotowała kolejny spektakl, w którym artyści tropią i weryfikują utopie. „Księgi” składają się z trzech części: tezy, antytezy i syntezy. Bohaterem pierwszej – zatytułowanej „Księga wynalazcy” – jest Richard Buckminster Fuller, innowator, wyznawca teorii zmiany, wiecznego ruchu. Druga część – „Księga podpalacza” – to historia cesarza Yongle z dynastii Ming, wyznawcy teorii przeciwnej: zatrzymania i samoograniczenia. Całość kończy „Księga ogrodu”, przynosząca wizję pięknego, zielonego ogrodu z ludźmi-małpami (ale są też klatki i jest treser). Przyjemność, tyle że pod kontrolą – oto świat, w którym żyjemy.

Komuna pokazuje słabości każdej z tych wizji. Swoim językiem łączącym elementy działań fizycznych, paratanecznych i akrobatycznych z wypowiadanymi przez aktorów kluczowymi dla zrozumienia przekazu kwestiami oraz elektroniką (rzutniki, mikrofony) opowiadają o rozjeżdżaniu się teorii i życiowej praktyki. Każdy idealistyczny projekt – symbolizowany tu przez tytułowe księgi – jest zderzany z rzeczywistością: opukiwany, uderzany o ziemię, moczony, przesuwany, służy jako podpórka lub siedzisko. W finałowej scenie teoria i praktyka łączą się w optymistycznym obrazie: aktorzy zasłaniają oczy treserowi i obsadzają ogród sadzonkami z kartek wyrwanych z ksiąg. Czytajcie, słuchajcie, oglądajcie – radzi Komuna – ale bądźcie podejrzliwi, żadnej idei czy ideologii nie bierzcie na wiarę. I sami uprawiajcie własny ogródek.

Księgi, Komuna//Warszawa, Lubelska 30/32

Polityka 08.2011 (2795) z dnia 19.02.2011; Afisz. Premiery; s. 67
Oryginalny tytuł tekstu: "Prace ogrodowe"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Świat

Europa zadrżała po rozmowie Trumpa z Putinem. Rozumie już, że została sama?

Z europejskich stolic dobiegają głosy przerażenia i fatalizmu. W czasie konwersacji z prezydentem Rosji amerykański przywódca dał do zrozumienia, że chce wojnę w Ukrainie zakończyć za wszelką cenę, a bezpieczeństwo Europy nie ma dla niego znaczenia.

Mateusz Mazzini
13.02.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną