Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Teatr

Mocny latte-punk

Recenzja spektaklu: „Żelazne Waginy”, reż. Michał Walczak, Maciej Łubieński

Punkowy kwartet Żelazne Waginy Punkowy kwartet Żelazne Waginy Marek Zimakiewicz / materiały prasowe
Stylizowany na punkowy kabaret występ kwartetu Żelazne Waginy w piwnicy klubu Skład Butelek na warszawskiej Pradze to porywająca mieszanka celnych obserwacji społecznych, poczucia humoru, charyzmy i talentu, także wokalnego, wykonawczyń.

Podszyty kpiną ze strachu kredytowej klasy średniej z przysłowiowego Miasteczka Wilanów przed pisowską dyktaturą i koniecznością zejścia do podziemia. Żelazne Waginy to w końcu zespół założony przez bohaterki „Pożaru w burdelu” – Dziewczyny z Charlotte na placu Zbawiciela – po tym, jak rządy w mieście objął prawicowy komisarz, a hipsterki trafiły do Szpitala św. Rodziny, gdzie za pomocą „nacjotechnologii” mają rodzić bohaterów. Paula (Monika Babula), Dzika Agnes (Agnieszka Przepiórska) i Charlotte (Lena Piękniewska) uciekają na prawy, dziki brzeg Wisły, azyl znajdują w jednym z licznych tu solariów – siedzibie pradawnej bogini (Karolina Czarnecka) i wyganianych z praskich podwórek przez gentryfikację Maryjek. Teksty piosenek, autorstwa Macieja Łubieńskiego i Michała Walczaka, odbijają absurdy dzisiejszego świata. Manię historyczną – „Waginy wyklęte” o niezwykle brutalnym oddziale kobiecym z powstania warszawskiego: „Przed wojną zwyczajne, warszawskie dziewczyny, ale gdy je wkurwisz – Żelazne Waginy”. Czy lewicowy zachwyt papieżem Franciszkiem: „Już nie Slavoj i nie Sławek, papież najlepszym przyjacielem kobiety”.

Michał Walczak, Maciej Łubieński, Żelazne Waginy, Skład Butelek w Warszawie

Polityka 36.2016 (3075) z dnia 30.08.2016; Afisz. Premiery; s. 67
Oryginalny tytuł tekstu: "Mocny latte-punk"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną