Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Energia, której nie da się wyczerpać

. . Orlen / mat. pr.
Dobro rzadko krzyczy. Na sali, na której w Grupie ORLEN świętujemy Międzynarodowy Dzień Wolontariusza, nie ma fanfar - jest prosty rytuał: podziękowanie za czas, kompetencje i uważność.

Gdyby z wolontariuszy z całego świata zbudować państwo, byłoby jednym z największych: ponad miliard ludzi, którzy rok po roku oddają średnio kilkadziesiąt godzin na rzecz innych. ONZ nazywa to „odnawialnym źródłem energii społecznej”. Trudno o trafniejszą metaforę: energia, która nie wyczerpuje się, bo krąży.

W tej globalnej mapie Grupa ORLEN i Fundacja ORLEN są jednym z tysięcy punktów świecenia - niewielkim z perspektywy świata, wystarczająco mocnym z perspektywy miejsc, w których dzieje się codzienność. Od 2019 roku, gdy program wolontariatu zaczął działać systemowo, powstała wspólnota praktyki - ponad 1000 akcji, 70 tys. beneficjentów, 17 tys. wolontariuszy - tysiące osób po obu stronach dobra. Zostawmy liczby w tle; na pierwszym planie króluje doświadczenie. Raz jest to odmalowana klatka schodowa, kiedy indziej turniej, który staje się pretekstem do wsparcia osób dorosłych z niepełnosprawnościami. Bywa, że najważniejsze jest to, czego się nie liczy: powracanie do schroniska, warsztaty dla młodych, praca inżynierów po powodziach. Wspólna praca poza biurem usuwa tytuły, zostawia sprawczość.

.Orlen/mat. pr..

Gala - ta tegoroczna, piąta - nie jest rewią sukcesu. Bardziej przypomina wspólny przegląd serca i rozumu organizacji: doceniamy najbardziej poruszające projekty, ale równie ważne jest to, co dzieje się między nagrodami - sieć relacji, zaufanie, język, którym opisujemy pomoc bez patosu. To, że wolontariat nie jest „dodatkiem”, lecz elementem tożsamości firmy. Bycie wolontariuszem w ORLENIE oznacza również bycie częścią kultury, która nagradza zaangażowanie, uczy współpracy i daje przestrzeń do wzrostu.

Przyszłość nie wydarzy się sama. Zmieniają ją ludzie i modele działania. Świat wyraźnie skręca w stronę wolontariatu kompetencyjnego - opartego na wiedzy i doświadczeniu, które można przełożyć na realny efekt społeczny. To kierunek, który Fundacja ORLEN planuje wprowadzić systemowo od 2026 roku: mniej jednorazowych zrywów, więcej projektów, w których praca specjalisty staje się dźwignią dla instytucji i społeczności. Globalnie rosną także wolontariat wirtualny oraz „micro‑volunteering” - krótkie, elastyczne zadania dla tych, którzy mają ograniczony czas. Wspólny mianownik jest prosty: sens i dostępność. A gdy wolontariat przenika kulturę organizacyjną, firmy notują wyższą retencję i większe zaangażowanie zespołów - bo wspólny wysiłek poza biurem przekłada się na jakość pracy w środku.

.Orlen/mat. pr..

Dlaczego ma to znaczenie dla biznesu i społeczeństwa? Bo wolontariat łączy światy. Pomaga w miejscach, gdzie instytucje nie domykają opieki, ale też rozwija tych, którzy pomagają: od kompetencji miękkich po zdolność prowadzenia projektów. W badaniach wolontariusze deklarują lepszy dobrostan psychiczny i fizyczny; w praktyce - większą gotowość do współpracy. To most pokoleniowy: między Gen Z, która szuka sensu i elastyczności, a seniorami, którzy wnoszą czas i doświadczenie. A jeśli dodać do tego skalę naszych działań - ponad dwieście inicjatyw w mijającym roku, tysiące osób zaangażowanych, tysiące beneficjentów - otrzymujemy nie tyle „program”, co rytm organizacji, do którego można dołączyć.

.Orlen/mat. pr..

Na koniec warto wrócić do prostej myśli: dobro nie jest zasobem, jest obiegiem. Krąży między ludźmi, miejscami, porami roku. Gala przypomina, że ten obieg da się wzmacniać: nagradzając, ucząc, planując mądrzej. I że nowa dekada wolontariatu w ORLENIE powinna mieć trzy cechy: kompetencje, ciągłość, uważność. Tyle i aż tyle. Reszta wydarzy się w ciszy - na korytarzu domu dziecka, w warsztacie po powodzi, na spacerze z psem. Tam, gdzie energia społeczna najpełniej się odnawia.

Materiał przygotowany we współpracy z ORLEN Art & Science.

Polityka 51/52.2025 (3545) z dnia 16.12.2025; Społeczeństwo; s. 55
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Pomówmy o telefobii. Dlaczego młodzi tak nie lubią dzwonić? Problem widać gołym okiem

Chociaż młodzi niemal rodzą się ze smartfonem w ręku, zwykła rozmowa telefoniczna coraz częściej budzi w nich niechęć czy wręcz lęk.

Joanna Podgórska
07.12.2025
Reklama