Rynek

Koncert życzeń Morawieckiego i Dudy. Tarcza napędzi inflację

Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki Krystian Maj / Kancelaria Prezesa RM
Prezydent i premier przedstawili ogólne zarysy planu osłonowego dla gospodarki. Ta antykryzysowa tarcza ma mieć wartość 212 mld zł, czyli prawie połowę wydatków, które na 2020 r. zaplanowało państwo. Nie wiadomo, skąd rząd weźmie te środki. Chyba liczy na to, że NBP zacznie drukować puste pieniądze.

Szybki plan pomocy dla firm, które nie z własnej winy padły ofiarą epidemii, jest konieczny. Wiadomo też, że będzie nas sporo kosztował, bo pomocy oczekują tysiące małych i średnich firm rodzinnych, ale także duże, takie jak PKP czy PLL LOT. Z dnia na dzień straciły klientów, do kasy przedsiębiorstw przestała płynąć gotówka. Potrzebują natychmiastowego wsparcia, żeby zapłacić załogom postojowe, zasiłki na dzieci, pozbawione żłobków, przedszkoli i szkół, a także wynagrodzenia za czas przymusowej kwarantanny. To nie będą małe pieniądze. Donald Trump mówi, że pakiet dla gospodarki amerykańskiej ma kosztować 700 mld dol. To wielka suma, ale daleko jej do połowy wydatków budżetu USA na cały rok.

Czytaj też: Kraj w pandemii. Kto za to zapłaci?

Morawiecki ma gest, ale nawet w jego kapeluszu nie ma takich pieniędzy

Mateusz Morawiecki ma gest jeszcze większy niż prezydent USA. Wydatki budżetu Polski na 2020 r. planowane były na 435 mld zł. Premier chce do nich dorzucić kolejne 212 mld zł, których w ustawie budżetowej nie ma, mimo że wpływy nie osiągną planowanej wielkości. To musiałoby oznaczać horrendalny deficyt budżetowy. PiS do tej pory wypomina powiększenie deficytu do 7 proc. PKB przez rząd PO-PSL po wybuchu światowego kryzysu finansowego. Na tle antykryzysowej tarczy Morawieckiego Donald Tusk uratował polską gospodarkę przed recesją naprawdę małym kosztem.

A jednak rząd PO-PSL, choć opracował split payment (system podzielonej płatności), który dawał nadzieję na ukrócenie bezkarności mafii vatowskich, nie wprowadził go w życie, bojąc się, żeby uczciwe firmy nie straciły płynności finansowej.

Reklama