Trzeba przyznawać się do błędów, co też czynię. W poprzednim felietonie powiadałem, że w projekcie Polskiego Ładu nie ma nic na temat nauki. Nieprawda – w całym dokumencie liczącym 132 strony znajdują się dwa ustępy, które połączone stwierdzają:
„W 2023 r. obchodzimy 550-lecie urodzin jednego z największych Polaków, Mikołaja Kopernika. Z tej okazji rząd przygotuje wieloletni program finansujący zorganizowanie i działania Międzynarodowej Akademii Kopernikańskiej – forum współpracy naukowej oraz programów kształcenia dla polskich i zagranicznych uczonych, zwłaszcza w takich dziedzinach jak medycyna, astronomia, fizyka czy matematyka, a także program kształcenia w tych dziedzinach. Będziemy dbać także o dalszy rozwój takich instytucji jak Polska Akademia Nauk, Polska Akademia Umiejętności, Warszawskie Towarzystwo Naukowe czy Narodowe Centrum Nauki. (...) Planujemy ogłoszenie roku 2023 rokiem nauki z uwagi na 550. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika. Kluczowym punktem przygotowań do obchodów byłaby budowa kilkudziesięciu małych »Centrów Nauki Kopernik« w powiatach lub związkach powiatów”.
Razem to daje 17 linijek, tj. jedną piątą dwukolumnowej strony, dokładnie tyle samo, ile wzmianki o odzyskiwaniu zagrabionych dzieł sztuki i o organizacji siedziby dla Polskiej Opery Królewskiej. Twierdzę, że ilość miejsca poświęconego nauce w Polskim Ładzie świadczy o jej randze w oczach dobrozmieńców. Dla sprawiedliwości dodam, że Zjednoczona Prawica jeno kontynuuje, chociaż radykalniej, stosunek do nauki charakterystyczny dla wcześniejszych ekip rządzących Polską, nie tylko po 1989 r.