Działacze Fundacji Życie i Rodzina porównywali „ruch LGBT” do komunistów, faszystów i nazistów. A PiS, ustami posła Piotra Kalety, poinformował, że jeśli poparcie ustawy Godek zakazującej tęczowych marszów to powrót do średniowiecza, to „chcemy być w średniowieczu”.
Najnowszy projekt Kai Godek i Fundacji Życie i Rodzina to trzystronicowy akt prawny opatrzony 50-stronicowym uzasadnieniem, pełnym zdjęć i linków do artykułów w prawicowych mediach. Sam dokument jest prosty – to niekwestionowana mocna strona projektów obywatelskich wysuwanych przez tę fundację. Prostota jest jednak złudna i zgubna. Także to środowisko, kiedy już przestanie być rządowi przydatne do robienia „wrzutek” dręczących wszystkich przyzwoitych ludzi, może się mocno sparzyć tym, co proponuje.