Papież Franciszek słusznie przyjął zaproszenie od władz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Każdy papież ma służyć słowem i przykładem przesłaniu chrześcijaństwa ewangelicznego wszędzie, gdzie go o to proszą. Franciszek został zaproszony do udziału w międzynarodowej konferencji liderów religijnych różnych wiar, w tym judaizmu, w stolicy Emiratów Abu Zabi. Emiraty nie są uwikłane militarnie w żaden konflikt regionalny. Dopuszczają udział kobiet w rządzie. Konferencją chciały pokazać światu, że także na Półwyspie Arabskim tolerancja religijna i dialog między religiami są możliwe.
Czytaj także: Jaki kłopot muzułmanie mają ze swoją religią, a my z nimi
Papież Franciszek w Zjednoczonych Emiratach Arabskich
Franciszek wygłosił w Abu Zabi dobre przemówienie. Przypomniał o pokojowym spotkaniu swego imiennika św. Franciszka z egipskim sułtanem al-Kamilem. Było ono już 800 lat temu podjętą próbą dialogu między dwiema religiami monoteistycznymi. Dialog miał służyć przerwaniu ówczesnej wojny między nimi.
Papież powtórzył rzeczy oczywiste, ale dziś trzeba to robić, bo rzeczy oczywiste przestają być oczywiste pod naporem nienawiści, agresji, ignorancji. „Razem, bracia w jedynej ludzkiej rodzinie, jakiej chce Bóg, starajmy się przeciwstawić logice siły zbrojnej, spieniężeniu relacji, uzbrojeniu granic, wznoszeniu murów, kneblowaniu ubogich; temu wszystkiemu przeciwstawiamy słodką moc modlitwy i codzienne zaangażowanie w dialog.