Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Spór Turcji z Francją eskaluje, Erdoğan obraża Macrona

Emmanuel Macron i Recep Erdoğan podczas szczytu NATO w grudniu 2019 r. Emmanuel Macron i Recep Erdoğan podczas szczytu NATO w grudniu 2019 r. Christian Hartmann / Reuters / Forum
Turecki premier zarzuca Macronowi, iż ma „problem z islamem”. Erdoğan chce się w ten sposób przedstawić jako obrońca islamu i główny rzecznik sunnitów na świecie. Po co?

Wstrząs, jaki we Francji wywołało bestialskie zabójstwo nauczyciela Samuela Paty’ego, zamordowanego rzekomo za obrazę islamu, wykorzystał premier Turcji Recep Erdoğan. W ostatnich publicznych wystąpieniach kilkakrotnie krytykował francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona za obronę prawa do bluźnierstwa, zalecając mu badania zdrowia psychicznego. Nic dziwnego, że władze francuskie uznały te słowa za niedopuszczalne i wysoce obraźliwe, a francuskiego ambasadora wezwano na konsultacje do Paryża – co w dyplomacji jest formą wyrażenia krytyki.

Erdoğan jednak nie tylko nie złagodził stanowiska, ale wezwał do bojkotu francuskich towarów w Turcji i dalej eskaluje konflikt. Prorządowe media tureckie piszą o islamofobii we Francji, a nawet o rasizmie i faszyzmie. Prorządowy dziennik „Sabah” zarzucał, że władze francuskie zamykają miejsca kultu muzułmańskiego i urządzają polowania na czarownice.

Erdoğan o „problemie z islamem” Macrona

Jest faktem, że Erdoğan najpierw obrażał Macrona, a dopiero później jego rzecznik wyraził potępienie zabójstwa francuskiego nauczyciela. W tym krótkim komentarzu nie będziemy jednak analizować zasadności francuskiej obrony prawa do bluźnierstwa religijnego, sporządzania karykatur religijnych czy w ogóle rysowania wizerunków proroka. Na forum międzynarodowym konflikt nie ma przecież charakteru teologicznego, lecz jest wyrazem starcia interesów politycznych.

Są dwie płaszczyzny tego starcia. Turecki premier zarzuca francuskiemu przywódcy, iż ma „problem z islamem”, a nawet – że pobudza islamofobię. W ten sposób Erdoğan chce się przedstawić jako obrońca całego islamu, a już na pewno jako główny rzecznik sunnitów na świecie.

Reklama