Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Pierwszy wirtualny szczyt Biden–Xi Jinping. Cel: zapobiec wojnie

Wirtualny szczyt Biden–Xi Jinping Wirtualny szczyt Biden–Xi Jinping Mandel NGAN / AFP / East News
Dla Waszyngtonu pod rządami Joe Bidena Chiny nie są już potencjalnym „partnerem”, tylko „najpoważniejszym rywalem” w globalnym współzawodnictwie. Wirtualne spotkanie obu przywódców miało zapobiec, przynajmniej w najbliższym czasie, zbrojnej chińsko-amerykańskiej konfrontacji.

Przez ponad trzy godziny Joe Biden rozmawiał w poniedziałek wieczorem z prezydentem Chin Xi Jinpingiem. Ich pierwsze spotkanie w roli przywódców (w przeszłości spotykali się jako wiceprezydenci) miało charakter wirtualny. Prezydent USA wolał szczyt w realu, bo jak mało kto wierzy w perswazyjny potencjał osobistego kontaktu, a szczególnie swoją magię przekonywania. Xi odmówił – od początku pandemii, czyli od prawie dwóch lat, nie wyjeżdża z Chin, a ponieważ zaraza wciąż szaleje, to stąd zapewne jego obawy.

Biden–Xi. Jeszcze nie zimna wojna

Co właściwie wynikło z tego szczytu, dowiemy się później, bo Biały Dom już zapowiedział, że nie będzie żadnego „końcowego komunikatu”, i uprzedzał, żeby wiele nie oczekiwać. Stosunki USA z Chinami, jeszcze dekadę temu dość ciepłe, ochłodziły się do poziomu napięć zbliżających się albo porównywanych do sytuacji z okresu konfliktu Ameryki z ZSRR. Nie jest to – jeszcze? – zimna wojna, bo Chiny w odróżnieniu od Związku Sowieckiego i jego satelitów nie funkcjonują jak quasi-autarkiczny system ekonomiczny i ich gospodarka, otwarta na świat, jest na zasadzie symbiotycznej związana z amerykańską. Rzucają jednak Stanom wyzwanie ideologiczne – coraz głośniej mówią, że ich autokratyczny, monopartyjny system jest lepszy niż zachodnia demokracja, zachęcają kraje biednego Południa do naśladowania swego modelu i naigrawają się z Ameryki jako supermocarstwa „schyłkowego”.

To aluzja nie tylko do faktu, że doganiają ją ekonomicznie. Także do tego, że Ameryka sama ma kłopoty z demokracją i traci swoją soft power, a jej

  • Chiny
  • Joe Biden
  • USA
  • Xi Jinping
  • Reklama