Prezydent Francji Emmanuel Macron rozmawiał w niedzielę z Władimirem Putinem dwa razy. Najpierw przez prawie dwie godziny, później godzinę. Kontaktował się też z prezydentem Stanów Zjednoczonych. Efektem jego starań jest wstępna zgoda przywódców USA i Rosji co do spotkania – najpierw ze sobą, a następnie „ze wszystkimi zainteresowanymi stronami”.
Spotkanie ma być poświęcone tematom „bezpieczeństwa i strategicznej stabilności w Europie”. Jego warunkiem jest powstrzymanie się przez Rosję od inwazji na Ukrainę – przekazała w niedzielę w nocy rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki.
Założenia szczytu mają przygotować sekretarz stanu USA Antony Blinken oraz minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. Ministrowie spotkają się w najbliższy czwartek 24 lutego. Nie wiadomo dokładnie, czy rozmowy te odbędą się w cztery oczy, czy też szefowie dyplomacji obu państw będą rozmawiać telefonicznie.
Antony Blinken zapowiedział w niedzielę w wywiadzie dla CNN, że administracja Joe Bidena jest przygotowana do spotkania z prezydentem Rosji „w dowolnym czasie i w każdej formie”. Biden i Putin dwukrotnie rozmawiali ostatnio przez telefon – pod koniec grudnia zeszłego roku i 12 lutego br. Nie przyniosły one przełomu. Jak dodał Blinken w tym samym wywiadzie dla CNN, „wszystko, co widzimy, sugeruje, że jest to śmiertelnie poważne”, dodając, że Zachód jest przygotowany na inwazję Moskwy.
USA grozi Rosji sankcjami
„Jestem przekonany, że prezydent Rosji Władimir Putin podjął już decyzję o inwazji na Ukrainę, mam powody, żeby tak sądzić” – mówił w piątek prezydent USA Joe Biden po wirtualnym spotkaniu z przywódcami najważniejszych państw NATO, w tym Polski, przedstawicielami Unii Europejskiej i sekretarzem generalnym Sojuszu Jensem Stoltenbergiem.