Świat

Zełenski na reducie

Zełenski na reducie. Walka w Donbasie to pojedynek artylerii

Stan na 10 czerwca 2022 r. Stan na 10 czerwca 2022 r. Lech Mazurczyk / Polityka
Na razie Rosja wciąż nie osiągnęła i tak ograniczonych celów operacji, nadal nie zajęła całości obwodów ługańskiego i donieckiego. Ale rosyjskie kleszcze w północno-wschodnim Donbasie stopniowo się zaciskają.

To był kolejny w czasie tej wojny akt bezprzykładnej solidarności, determinacji, a nawet brawury ze strony prezydenta Ukrainy. W ogniu szalejącej bitwy Wołodymyr Zełenski pojawił się niemal na pierwszej linii frontu, w Lisiczańsku w obwodzie ługańskim. Miasto to, od tygodni ostrzeliwane i bombardowane, sąsiaduje przez rzekę Doniec z Siewierodonieckiem, o który trwa jeszcze bardziej zaciekła walka. W zrujnowanym budynku, noszącym świeże ślady zniszczeń, przy świetle pojedynczej żarówki wiszącej na drucie, prezydent wręczał żołnierzom medale, ściskał dłonie i zapoznawał się z sytuacją po drugiej stronie rzeki. Był w zasięgu rosyjskiej artylerii rakietowej i lotnictwa.

Zełeński na reducie

Gdyby Rosjanie wiedzieli wcześniej o jego wizycie, z pewnością zasypaliby Lisiczańsk gradem pocisków. Albo wysłali kilka grup specnazu z rozkazem likwidacji celu numer 1, jak mówił o sobie ukraiński prezydent na początku wojny, gdy Rosjanie podchodzili pod centrum Kijowa i straszyli, że go zabiją. Zełenski stolicy nigdy nie opuścił, a żołnierzy w okopach w tajemnicy odwiedzał kilkukrotnie. Media dowiadywały się o tych wypadach zawsze po fakcie, gdy głowa państwa była z powrotem w strefie względnego bezpieczeństwa. Ale ta ostatnia podróż była najbardziej ryzykowna ze wszystkich. Zełenski podszedł praktycznie pod rosyjskie lufy. Obecność prezydenta mającego w zasięgu wzroku walczący Siewierodonieck mogła dodać otuchy jego obrońcom, ale nie poprawiła sytuacji na polu walki.

Wschodnia reduta ukraińskiej obrony Donbasu jeszcze się trzyma, ale z dnia na dzień słabnie. Rosjanie od trzech tygodni są na przedmieściach Siewierodoniecka i próbują szturmów na centrum miasta. Do walki skierowali zaprawionych w bojach ulicznych Czeczeńców Kadyrowa, ale ilekroć ogłaszali oni komunikat o jakimś zwycięstwie, tylekroć musieli się cofać.

Polityka 25.2022 (3368) z dnia 13.06.2022; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 11
Oryginalny tytuł tekstu: "Zełenski na reducie"
Reklama