Rosja właśnie ujawniła, że działaniami w rejonie Charkowa oraz Iziumu kieruje trzecie dowództwo „grupy wojsk” – Wschodniej GW. W jego skład wchodzą elementy 1. Armii Pancernej Gwardii i 6. Armii z Zachodniego OW oraz 29., 35. i 36. Armia ze Wschodniego OW. Nazwa „Wschodnia GW” wskazuje na wydzielenie sztabu zgrupowania ze Wschodniego Okręgu Wojskowego. Co ciekawe, dowódcą Wschodniej GW jest pochodzący z Dagestanu gen. por. Rustam Muradow, dotąd zastępca dowódcy Południowego OW. Wschodnim OW, ogołoconym z wojsk i części sztabu, dowodzi zaś gen. płk Aleksandr Czajko, co nie jest dla niego wyrazem uznania.
Pod Iziumem Rosjanie podjęli atak na Brażkiwkę, wieś leżącą na drodze do miasteczka Barwinkowe. Znów próbują obejść Słowiańsk od zachodu i wciąż nadziewają się na mur nie do przebicia.
Podobnie pod Bachmutem i Donieckiem – kolejne próby natarcia napotykają na twardą obronę. Za to pod Charkowem ukraińska jednostka specjalna „Kedr” zajęła Dementijiwkę, położoną 7 km od granicy z Rosją. Natomiast z południowego odcinka frontu, poza doniesieniami o rosyjskim ostrzale okolic Mikołajowa, nie ma żadnych wieści. Ukraina założyła tu ostrą blokadę informacyjną, a i Rosja niespecjalnie się chwali, co się tam dzieje.
Czytaj też: „HIMARS o’clock”, czyli dlaczego Rosjanom brakuje amunicji i paliwa
Wojna psychologiczna. Gęsta sieć
W Rosji za działania psychologiczne odpowiadają niektóre